"Nowy kanon lektur to dopiero propozycja. Pewne jest tylko to, że będzie w nim Sienkiewicz, bo z tego nie ustąpię" - powiedział we Wrocławiu wicepremier, minister edukacji narodowej Roman Giertych, który w sobotę był gościem walnego zjazdu Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność. Po raz kolejny zapowiedział. że w kanonie lektur muszą się znaleźć cztery książki Sienkiewicza: "W pustyni i w puszczy", "Potop", "Krzyżacy" i "Quo vadis".
"Dlatego ten autor, bo zbudował nowoczesny polski patriotyzm. Jego książki stanowią tak istotny element kultury, że nawet posługiwanie się językiem polskim bez znajomości tych książek byłoby niezrozumiałe" - tłumaczył Giertych.
Wicepremier, pytany o plany usunięcia z zestawu lektur dzieł m.in. Gombrowicza wyjaśnił, że po dodaniu czterech dużych książek "coś musi wypaść, bo nie możemy przeciążać programu, ale czekam na dyskusje i propozycję, co usunąć". Giertych przyznał się, że sam dopiero niedawno przeczytał "Transatlantyk" Gombrowicza, ale mu się nie spodobał. Według ministra edukacji, istotą tej książki jest opowieść człowieka, który ucieka przed służbą wojskową i w Ameryce Południowej poszukuje różnego rodzaju +wrażeń+. "Proponowanie tego typu lektur jako przeciwwagi dla Sienkiewicza jest elementem burzącym podstawy polskiego patriotyzmu" - zdecydowanie oświadczył wicepremier.
Minister uznał za "ahistoryczny" postulat, żeby w kanonie lektur "nie było nic" o Janie Pawle II. "Przecież my musimy uwzględniać fakt, że największym Polakiem naszych dziejów, czy się to komuś podoba czy nie, był Jan Paweł II" - dodał Giertych.
Wcześniej poruszył sprawę podwyżek dla nauczycieli. - Wasz postulat podwyżki płac jest jak najbardziej uzasadniony - powiedział i obiecał go zrealizować. "Nie wiem jeszcze, czy będzie to 10 proc. czy 10 proc. plus inflacja" - powiedział o podwyżkach Giertych. Wicepremier zaznaczył, że trzeba pokazać nauczycielom, że można być pedagogiem zarabiającym w sposób "dający perspektywy rozwoju".
Zaraz potem dodał, że nie należy ulegać grupom strajkującym. - Jeżeli jest strajk jednej grupy to nie można ustąpić, bo zawsze będą kolejne grupy strajkujące. Dlatego dziękuję +Solidarności+, że nie przyłączyła się do nieudanego strajku ZNP" - powiedział Giertych.
pap, em