Mimo ataków terrorystycznych na WTC japońscy inwestorzy nie rezygnują z budowy szanghajskiego Światowego Ośrodka Finansowego, który będzie jednym z najwyższych budynków na świecie.
Konsorcjum Mori Building planuje, że 460-metrowy i liczący 94 piętra World Financial Centre powstanie jeszcze przed mającymi się odbyć w 2008 r. w Chinach igrzyskami olimpijskimi. Projekt opracowano w 1998 r. Jego realizację odłożono jednak z powodu azjatyckiego kryzysu finansowego. Dziś wrócono do tych planów i nowa budowla stanie tuż obok innego drapacza chmur, najwyższego w Chinach 88-piętrowego wieżowca Jinmao Towers. Szanghajskie centrum będzie o osiem metrów wyższe od najwyższej budowli świata - liczących 452 m bliźniaczych wież Petronas w Kuala Lumpur.
Od 11 września na granicy afgańsko-pakistańskiej - jednym z głównych punktów przerzutu opium - spadają ceny narkotyków.
Czterokilogramowa paczka opium na początku września kosztowała dwa tysiące dolarów, teraz - niecałe trzysta dolarów. Około 95 proc. heroiny znajdującej się na europejskim czarnym rynku pochodzi z tzw. rejonu złotego półksiężyca - Pakistanu, Afganistanu i Iranu. Uprawa maku w ogarniętym wojną Afganistanie, gdzie od trzydziestu lat większość pól leży odłogiem, stała się niezwykle intratnym zajęciem. Talibowie kontrolujący 80-90 proc. obszaru kraju formalnie jej zakazali, jednak nikt nie czuwa nad respektowaniem tego nakazu. Mówi się nawet, że w związku z zaistniałą sytuacją talibowie sami zdecydują się na pozyskanie tą drogą pieniędzy na prowadzenie wojny.
Królowa Elżbieta II ma wreszcie telefon komórkowy.
Brytyjska monarchini była sceptyczna wobec takich wynalazków - ich używania zakazała nawet służbie, gdyż irytowały ją dzwonki co chwila rozlegające się w pałacowych korytarzach. Komórka Elżbiety II jest prezentem od syna, księcia Andrzeja, który podarował ją matce w celu zapewnienia jej ściślejszego kontaktu z pozostałymi członkami rodziny królewskiej. Zapobiegliwie zaprogramował telefon tak, aby królowa mogła się połączyć z czwórką dzieci za pomocą jednego przycisku. Elżbieta II nie używała jeszcze aparatu publicznie, ale w zaciszu rezydencji korzysta z niego nader często. Nie tylko rozmawia z rodziną, ale sprawdza też wyniki wyścigów konnych, które od dawna są jej pasją.
W centrum Wilna nad brzegiem Wilii powstał park japońskiej wiśni - sakury.
Tak Litwa uczciła setną rocznicę urodzin japońskiego dyplomaty Chiune Sugihary, który w czasie wojny wydał wizy sześciu tysiącom litewskich Żydów, ratując ich w ten sposób przed zagładą. Z inicjatywą założenia parku w Wilnie wystąpiła Japonia. Jej rząd sfinanso-wał zakup ponad 250 drzewek. Wartość całego projektu szacuje się na 300 tys. USD. Wiceprzewodniczący Towarzystwa Litewsko-Japońskiego prof. Algirdas Kudzys jest przekonany, że park będzie symbolizował nie tylko przyjaźń obu krajów, ale przyczyni się też do rozwoju turystyki na Litwie. "Japońskie firmy turystyczne w swych ofertach wyjazdowych zwracają uwagę na państwa, w których są parki sakury. Dotychczas były one tylko w dwóch krajach europejskich - w Austrii i na Węg-rzech" - powiedział Kudzys. Wileńskie sakury zakwitną jednak dopiero za dwa, trzy lata.
Ostatnio atrakcją dla rowerzystów stało się pedałowanie po dnie Morza Czerwonego.
Taka ekstrawagancja jest możliwa dzięki opracowaniu przenośnego zestawu dla nurków, który można zmieścić w plecaku. Zaprojektowany i skonstruowany przez Brytyjczyków ekwipunek, składający się z kompresora powietrza, liny i maski, waży niecałe 3 kg! Nowy sprzęt pojawił się na rynku w lutym 2000 r. i w ciągu niecałego roku zyskał popularność na całym świecie. Jego projektanci zdobyli nagrodę za pierwsze zasadnicze unowocześnienie ekwipunku nurków od 50 lat. (MK)
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.