Polscy politycy stali się bohaterami przemysłu rozrywkowego
Czym byłaby demokracja bez opinii publicznej? Czy możemy sobie wyobrazić polskie życie polityczne bez ciągłych dyskusji, sporów, komentarzy politologów, socjologów, publicystów? I to niemal 24 godziny na dobę?
Nie zawsze tak było. Historycy twierdzą, że sfera opinii publicznej w dzisiejszym jej rozumieniu powstała mniej więcej w XVII wieku, najpierw w Anglii, potem na kontynencie europejskim. Wtedy pojawiły się takie instytucje, jak kawiarnie, salony, czytelnie, loże masońskie, wreszcie gazety i biuletyny. Między polityczną sferą państwa a sferą prywatną zrodziła się sfera pośrednia – publiczna, w której kształtuje się opinia ludzi nie będących reprezentantami państwa. Sfera publiczna była zatem sferą ludzi prywatnych tworzących publiczność.
Nie zawsze tak było. Historycy twierdzą, że sfera opinii publicznej w dzisiejszym jej rozumieniu powstała mniej więcej w XVII wieku, najpierw w Anglii, potem na kontynencie europejskim. Wtedy pojawiły się takie instytucje, jak kawiarnie, salony, czytelnie, loże masońskie, wreszcie gazety i biuletyny. Między polityczną sferą państwa a sferą prywatną zrodziła się sfera pośrednia – publiczna, w której kształtuje się opinia ludzi nie będących reprezentantami państwa. Sfera publiczna była zatem sferą ludzi prywatnych tworzących publiczność.
Więcej możesz przeczytać w 47/2007 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.