Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski wydał ambasadorom pisemny zakaz kontaktów z Janem Kobylańskim, oskarżanym o antysemityzm południowoamerykańskim biznesmenem blisko związanym z o. Tadeuszem Rydzykiem – dowiedział się „Wprost".
– W piśmie minister Sikorski zagroził, że za utrzymywanie kontaktów z Kobylańskim grozić będą konsekwencje służbowe – mówi „Wprost" jeden z wysokich rangą urzędników w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. – Argumentuje, że Kobylański prowadzi działalność wymierzoną w polskie władze i szkaluje dobre imię państwa – dodaje urzędnik.
Bliskie kontakty z Kobylańskim, szefem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej, utrzymuje dwóch ambasadorów: Zdzisław Jan Ryn w Argentynie i Lech Kubiak w Urugwaju. To z polecenia Kobylańskiego szefem placówki w Meksyku miał zostać Jerzy Achmatowicz. Jak podał we wtorek „Wprost", wyjazd Achmatowicza i kilku innych PiS-owskich dyplomatów próbuje zablokować minister Radosław Sikorski.
Kobylański jest polonijnym biznesmenem mieszkającym na stałe w Urugwaju. Należy do grona najhojniejszych sponsorów Radia Maryja. Znany jest też z antysemickich poglądów. Zdaniem „Gazety Wyborczej", Kobylański w czasie wojny denuncjował Żydów hitlerowcom, a potem sfałszował zaświadczenie Czerwonego Krzyża, że był więźniem obozów koncentracyjnych.
Bliskie kontakty z Kobylańskim, szefem Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej, utrzymuje dwóch ambasadorów: Zdzisław Jan Ryn w Argentynie i Lech Kubiak w Urugwaju. To z polecenia Kobylańskiego szefem placówki w Meksyku miał zostać Jerzy Achmatowicz. Jak podał we wtorek „Wprost", wyjazd Achmatowicza i kilku innych PiS-owskich dyplomatów próbuje zablokować minister Radosław Sikorski.
Kobylański jest polonijnym biznesmenem mieszkającym na stałe w Urugwaju. Należy do grona najhojniejszych sponsorów Radia Maryja. Znany jest też z antysemickich poglądów. Zdaniem „Gazety Wyborczej", Kobylański w czasie wojny denuncjował Żydów hitlerowcom, a potem sfałszował zaświadczenie Czerwonego Krzyża, że był więźniem obozów koncentracyjnych.