1. Dlaczego tytuł twojej nowej płyty to właśnie „Matematyk"? Masz jakąś traumę?
Tomasz Duch, Warszawa
– Przeciwnie – mam szacunek dla matematyki. Jak ktoś nie potrafi dobrze liczyć, to się w życiu przeliczy. Tytuł to odniesienie do pewnej osoby, której imienia i nazwiska nie wolno wymieniać. To Wielki Matematyk, który naprawdę dobrze liczy.
2. Którego polskiego polityka i partię cenisz najbardziej? Co sądzisz o prezydencie?
Katarzyna Wawrzyn, Gliwice
– Lubię Tuska, bo jest spokojny i przystojny. Głosowałem na platformę piosenką „Kaczory". Cieszę się, że mam swój udział w odsunięciu od władzy nacjonalistycznego PiS. A Lech Kaczyński? Wstyd mi za niego. To najbardziej nieudolny prezydent w historii Polski. Jedzie za granicę i siedzi jak kołek ze słuchawką w uchu, bo nie zna słowa w żadnym języku. Dlatego jestem za jak najszybszym impeachmentem.
3. Czy myślałeś o nowej wersji piosenki „Wolność słowa". Może w stylu „Największe dobro to poseł Ziobro"?
Karol Kowal, Strzelce Opolskie
– Nową odsłoną „Wolności słowa" były „Kaczory" napisane jeszcze za rządów PiS. Przed wyborami organizatorzy koncertów prosili, żeby jej nie grać, ale teraz wszyscy się już z tego śmieją i gramy bez kłopotów.
4. Gdybyś miał syna, posłałbyś go do wojska?
Anna Marcinek, Kowary
– Jeśli sam by chciał iść, to niech idzie i morduje ku chwale Boga i ojczyzny. Ale jeśli stwierdziłby, że nie chce, pomógłbym mu się wykręcić.
5. Jak więzienie wpłynęło na twoje życie i osobowość? Żałujesz, że tam trafiłeś?
Andrzej Kubiak, Białystok
– Nie żałuję, bo miałem do wyboru wojsko albo więzienie. Drugie było lepszą szkołą życia. Może stałem się zbyt brutalny w słowach, ale więzienie mnie utwardziło.
6. Co sądzisz o działalności ojca Rydzyka? Sam wierzysz w Boga? Ochrzciłeś dzieci?
Justyna Rak, Wronki
– Lubię Rydzyka, bo niszczy to, co od dawna rozwala polski naród, czyli bezrefleksyjną wiarę. Widząc jego cynizm, ludzie przestają wierzyć. Dzieci ochrzciłem, ale sam w Boga nie wierzę. Jestem agnostykiem, co wyrażam w tytułowym utworze płyty „Matematyk".
7. Pojawia się sporo informacji na temat twoich problemów z alkoholem i narkotykami. Masz z tym problem?
Marcin Suchodolski, Sanok
– Zdarzało mi się przedawkować. Lubię zapalić dobrą gandzię i robię to przy każdej nadarzającej się okazji. Zresztą uważam, że marihuana powinna być legalna. Gdy byłem młody, waliłem heroinę, ale amfetaminę odradzam. A alkoholika zrobili ze mnie, publikując zdjęcie, jak sikam pod żywopłotem. Tymczasem każdy mężczyzna w moim wieku powinien sobie zadać pytanie, czy nie jest alkoholikiem.
8. Czy zaśpiewałbyś w duecie z Dodą?
Wiktor Dudziński, Kozienice
– Gdzie mi do niej! Ona ma legitymację Mensy, a ja świadectwo ukończenia zawodówki. Poza tym jestem dla niej za stary. Ale jakby bardzo chciała, to może bym i zaśpiewał. Chociaż chwilowo mam dość duetów, bo później z tego są tylko plotki.
9. Podobno w dowodzie masz wpisane imię Mirosław. Dlaczego posługujesz się imieniem Maciej?
Marta Misiak, Warszawa
– Mirosław to moje pierwsze imię, ale że nie ma takiego świętego, na drugie dostałem Maciej. Zawsze wolałem Maćka, ale czasem, kiedy muszę się legitymować, są wątpliwości, czy ja to ja.
10. Czy nie wstydzisz się swoich wulgarnych wypowiedzi?
Aleksandra Smoleńska, Warszawa
– Wstydzę się bardzo. Zawsze potem jest mi głupio.
11. Wolisz Barcelonę czy Real Madryt?
Cezary Wojciechowski, Grodzisk Mazowiecki
- Wolę angielski Arsenal, bo najładniej grają w piłkę.
12. Czy uważa się Pan za ekscentryka polskiej sceny muzycznej?
Albert Zimoch, Kępno
- Tak, bo jestem szczery, a to w showbiznesie rzadkość.
13. Byłeś jurorem w Idolu. Czy teraz nie chciałbyś wystąpić np. w „Gwiazdy tańczą na lodzie". Miałeś propozycje?
Halina Więcka, Skierniewice
- Nie miałem propozycji, ale na pewno bym nie przyjął. Wolę spędzać wolne dni z rodziną, palić w kominku i mieć wszystko gdzieś. Na lądowanie na lodzie może kiedyś jeszcze przyjdzie czas, ale łatwo się nie zgodzę!
14. Podobno byłeś w szkole średniej o profilu sportowym? Co trenowałeś?
Tomasz Ignatowicz, Lublin
- Przez dwa i pół roku zajmowałem się wioślarstwem, ale bez sukcesów. Potem zostałem mistrzem okręgu w biegu na 110 metrów przez płotki. Niestety, moją sportową karierę przerwało wezwanie do wojska.
15. Podobno myślisz o większej formie literackiej? Możesz powiedzieć coś więcej?
Krzysztof Grzelec, Siedlce
- Mam coś na warsztacie, ale to kolubryna, więc nie wiem, czy skończę. To przekład wierszem czegoś, co wszyscy znają, ale nikt nie czyta. W sumie straszny knot i gniot.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.