Polscy naukowcy autorami przełomu w leczeniu ran

Polscy naukowcy autorami przełomu w leczeniu ran

Dodano:   /  Zmieniono: 
Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego zaprezentowali opatrunki z lnu genetycznie modyfikowanego, które mogą być wykorzystywane przy leczeniu przewlekłych trudno gojących się ran. Prawdopodobnie będzie to przełom w tego typu terapii.
Po 10 latach badań biotechnologicznych, prowadzonych przez zespół prof. Jana Szopy-Skórkowskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, z zastosowaniem nowatorskich metod biologii molekularnej uzyskano nowy, unikatowej jakości len.

"Surowiec, którego włókna i nasiona wyposażono, metodami inżynierii genetycznej, w naturalne antyoksydanty i przeciwutleniacze, posłużył do wykonania nowych, niespotykanych w świecie opatrunków nowej generacji" - mówił prof. Szopa-Skórkowski.

Nowy opatrunek z lnu zastosowano do opatrywania trudno gojących się ran u 35-osobowej grupy pacjentów klinicznego oddziału dermatologii Szpitala Wojskowego we Wrocławiu. "Były to najczęściej owrzodzenia powstałe w wyniku niewydolności żylnej, cukrzycy, jak też urazów mechanicznych" - powiedziała dr Skórkowska- Telichowska.

Jak twierdzą lekarze, efekty w postaci znacznej redukcji lub całkowitego ustąpienia owrzodzeń były widoczne już po kilku tygodniach leczenia. Telichowska-Skórkowska zaprezentowała dziennikarzom zdjęcia ran przed rozpoczęciem opatrywania ran opatrunkiem z lnu i po zakończeniu 3-miesięcznej terapii. Wiele z ran, które pacjenci mieli po kilka lat, a w jednym przypadku nawet 23 lata albo się zmniejszały albo zupełnie znikały.

Zdaniem lekarzy, nowe opatrunki stwarzają szansę pacjentom cierpiącym na wspomniane schorzenia. "Ta nowa generacja biologicznie aktywnych opatrunków może być alternatywą dla dotychczas stosowanych środków opatrunkowych" - uważa prof. Jan Szopa-Skórkowski.

W konferencji wzięli też udział pacjenci, którzy byli objęci leczeniem. Pan Tadeusz R. z Oleśnicy, który ze swoimi owrzodzeniami walczył od 1983 r. dzięki zastosowaniu nowych opatrunków pozbył się ich całkowicie. "W czterech miejscach miałem owrzodzenie, których nie mogłem się pozbyć od wielu lat. Od 5 lat moje rany systematycznie powiększały się. Dzięki tej terapii zostałem wyleczony" - opowiadał pan Tadeusz, który przyznał, że jego komfort życia znacznie wzrósł; nie tylko zniknęły owrzodzenia, ale i stały uporczywy ból.

Prof. Szopa-Skórkowski dodał, że złożył wniosek do Ministerstwa Nauki o dofinansowanie dalszych badań nad opatrunkiem z lnu modyfikowanego. "Ponadto nie ukrywam, że szukamy sponsora, który chciałby zainwestować w nasze nowe opatrunki" - mówił profesor. Szopa-Skórkowski ma nadzieję, że już wkrótce jego opatrunki będą powszechnie dostępne w aptekach.

pap, em