Marek Kochan szkoli posłów PiS. Jest ekspertem od retoryki i strategii medialnej. Udało mu się przekonać sceptycznego do tej pory Jarosława Kaczyńskiego do udziału w medialnym szkoleniu. W jaki sposób?
Na wstępie Kochan opowiada złośliwy dowcip o Jarosławie Kaczyńskim i jego kocie Aliku. Prezes PiS wpada w furię. – Zrobiłem to po to, aby udowodnić, że łatwo daje się pan wyprowadzić z równowagi – mówi po chwili Kochan. – Dlatego tak często ponosi pan klęski w mediach - tłumaczy. Kaczyński natychmiast się uspokaja, a autorytet Kochana rośnie. Prezes PiS godzi się na udział w szkoleniu. Taką historię opowiadają sobie posłowie PiS.
Szkolenia dotyczą głównie języka wypowiedzi medialnych. – Język agresywnej walki zastępujemy językiem współpracy, dialogu i pojednania – mówi jeden z posłów PiS. – Dostaliśmy fragmenty wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i zadanie, by powiedzieć to samo co prezes, ale bardziej ludzkim językiem – opowiada. Druga część szkolenia dotyczy prezencji: wyglądu, ubioru i gestykulacji. Kursy dla polityków PiS odbywają się w soboty i niedziele. W każdym bierze udział kilkunastu parlamentarzystów.
– Dzięki szkoleniom będziemy skuteczniej przemawiać do wyborców – mówi Adam Lipiński, poseł PiS. – Uświadomimy im, że jesteśmy partią, która dobrze reprezentuje ich interesy. – Optymizmu Lipińskiego nie podziela Stefan Niesiołowski z PO: – PiS desperacko próbuje naprawić swoje błędy, ale jest już za późno. Tej partii żadne szkolenia pomóc nie mogą.
Szkolenia dotyczą głównie języka wypowiedzi medialnych. – Język agresywnej walki zastępujemy językiem współpracy, dialogu i pojednania – mówi jeden z posłów PiS. – Dostaliśmy fragmenty wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego i zadanie, by powiedzieć to samo co prezes, ale bardziej ludzkim językiem – opowiada. Druga część szkolenia dotyczy prezencji: wyglądu, ubioru i gestykulacji. Kursy dla polityków PiS odbywają się w soboty i niedziele. W każdym bierze udział kilkunastu parlamentarzystów.
– Dzięki szkoleniom będziemy skuteczniej przemawiać do wyborców – mówi Adam Lipiński, poseł PiS. – Uświadomimy im, że jesteśmy partią, która dobrze reprezentuje ich interesy. – Optymizmu Lipińskiego nie podziela Stefan Niesiołowski z PO: – PiS desperacko próbuje naprawić swoje błędy, ale jest już za późno. Tej partii żadne szkolenia pomóc nie mogą.
Więcej możesz przeczytać w 50/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.