Nie nazywajmy tego państwa Rosją, bo to nie fair wobec Herzena, Sacharowa, Achmatowej i innych inspirujących, bohaterskich postaci z historii „prawdziwej Rosji”. Wolę mówić o Putinlandii albo Czekistanie, bo takie nazwy ujawniają, jak tworem powstałym z rumowiska pozostałego po ZSRR zawładnęli czekiści, byli agenci KGB, których program to toksyczny autorytaryzm i szowinizm.
W ciągu ostatnich ośmiu lat czekiści roztrwonili większość nadwyżek uzyskiwanych ze sprzedaży ropy i gazu (wyniosły one 1,3 bln USD). Wiele zdefraudowano, wiele zmarnowano. Mnóstwo wydano podczas boomu konsumpcyjnego, przeznaczając znaczną część pieniędzy na prywatne inwestycje budowlane, np. luksusowe apartamentowce. Mało natomiast wydano na projekty przyczyniające się do poprawy jakości infrastruktury lub usług publicznych. A teraz kryzys gospodarczy dopadł czekistów, gdy mieli opuszczone spodnie.
Więcej możesz przeczytać w 51/52/2008 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.