Według raportu Pentagonu Siły Zbrojne Gruzji nie były przygotowane na wojnę z Rosją. Winę za to ponoszą władze w Tbilisi i nieudolni dowódcy, donosi „Kommersant”.
Stany Zjednoczone są wściekłe na Tbilisi. Waszyngton dozbrajał swojego sojusznika, szkolił gruzińskich żołnierzy, a także przekazywał mu ogromne pieniądze. Pomoc nie na wiele się jednak zdała. Winna jest temu głównie gruzińska mentalność, bowiem spora część funduszy została zdefraudowana, a dowódcy nie wyciągnęli żadnych konstruktywnych wniosków ze szkoleń odbytych w Ameryce.
Gruzińska armia jest bardzo zbiurokratyzowana i skorumpowana. Żołnierze nie dostają awansów za swoje zasługi. W Gruzji liczą się głównie znajomości. Gruzini nie stworzyli kompleksowej doktryny bezpieczeństwa, a także specjalnego systemu przekazywania poufnych informacji. Dowódcy nie znajdowali się na polu walki, a rozkazy wydawali przez telefony komórkowe.
Raport Pentagonu źle ocenił również stan rosyjskiej armii. Według dziennika wynika to z amerykańskiej rusofobii. Waszyngton doskonale zdaje sobie sprawę, że Moskwa jest mocarstwem, dodaje gazeta.
kr
Gruzińska armia jest bardzo zbiurokratyzowana i skorumpowana. Żołnierze nie dostają awansów za swoje zasługi. W Gruzji liczą się głównie znajomości. Gruzini nie stworzyli kompleksowej doktryny bezpieczeństwa, a także specjalnego systemu przekazywania poufnych informacji. Dowódcy nie znajdowali się na polu walki, a rozkazy wydawali przez telefony komórkowe.
Raport Pentagonu źle ocenił również stan rosyjskiej armii. Według dziennika wynika to z amerykańskiej rusofobii. Waszyngton doskonale zdaje sobie sprawę, że Moskwa jest mocarstwem, dodaje gazeta.
kr