Jak dowiedziała się redakcja Wprost 24, sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka głosami PO i części posłów niezależnych przyjęła najważniejsze elementy planowanej reformy prokuratury.
Projekt reformy prokuratury zrewolucjonizuje dotychczasową pracę tego urzędu. Likwidacji ulegnie prokuratura krajowa, urząd prokuratora generalnego zostanie oddzielony od funkcji ministra sprawiedliwości, jawna ma się stać procedura powoływania prokuratorów.
Reforma prokuratury będzie także równoznaczna z odebraniem ministrowi sprawiedliwości funkcji prokuratora generalnego. Ten ostatni ma być wybierany przez prezydenta RP spośród dwóch kandydatów. Jednego przedstawiać będzie Krajowa Rada Sądownicza, drugiego nowo utworzona Krajowa Rada Prokuratorów.
Rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości miałoby nastąpić już 1 stycznia 2010. Drugie czytanie projektu ustawy w Sejmie zaplanowano na 14 lipca.
- Reforma prokuratury bardzo istotnie przyczyni się do odpolitycznienia tego urzędu – mówi minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. - Na prokuraturę nie będzie miał bezpośredniego wpływu ani Sejm ani rząd, a jedynie głowa państwa i prawnicy. Jako minister sprawiedliwości działam tu niejako przeciwko sobie, ale czynię to z wielką radością: prokuratura będzie mogła skoncentrować się na walce z przestępcami.
Reforma prokuratury będzie także równoznaczna z odebraniem ministrowi sprawiedliwości funkcji prokuratora generalnego. Ten ostatni ma być wybierany przez prezydenta RP spośród dwóch kandydatów. Jednego przedstawiać będzie Krajowa Rada Sądownicza, drugiego nowo utworzona Krajowa Rada Prokuratorów.
Rozdzielenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości miałoby nastąpić już 1 stycznia 2010. Drugie czytanie projektu ustawy w Sejmie zaplanowano na 14 lipca.
- Reforma prokuratury bardzo istotnie przyczyni się do odpolitycznienia tego urzędu – mówi minister sprawiedliwości Andrzej Czuma. - Na prokuraturę nie będzie miał bezpośredniego wpływu ani Sejm ani rząd, a jedynie głowa państwa i prawnicy. Jako minister sprawiedliwości działam tu niejako przeciwko sobie, ale czynię to z wielką radością: prokuratura będzie mogła skoncentrować się na walce z przestępcami.
/bea