Bójki na kamienie
Kaczyński opowiadał m.in. o swoim dzieciństwie. – W powojennej Warszawie uważano, że walka na pięści to na niby, a naprawdę - to walka na kamienie. Nieraz lądowałem na pogotowiu – wspominał. Przyznał, że dorosły poczuł się w wieku 15 lat, ale tak naprawdę najważniejszą cezurą w jego życiu było osiągnięcie dojrzałości. - Bardzo poważnie traktowałem pełnoletność. W moim środowisku student był już, w odróżnieniu od ucznia, uważany za osobę dorosłą.
Polki są piękne
Lider PiS dał się również namówić na zwierzenia na temat typu kobiet, które najbardziej mu się podobają. Przyznał, że Polki są wyjątkowo piękne. - Na ulicach aż roi się od pięknych kobiet. To jest taka ilość, coś niebywałego - mówił Kaczyński. A które z nich najbardziej wpadają mu w oko? Okazuje się, że kobieta, by zyskać sympatię szefa PiS musi być „inteligentna, sympatyczna, a w jej życiorysie powinno się znaleźć coś ważnego". Jest jeszcze jeden warunek - po kobiecie nie może być widać ile ma lat. - Jak pisał Kochanowski – kobiety z południa Włoch są piękne, ale to szybko mija. A Polki – i mając 50 lat staną „między młódkami to i nie poznasz". Te co "nie poznasz" najbardziej mi się podobają - przyznał Kaczyński.
Nieczuły ogon Alika
W rozmowie nie mogło nie paść pytanie o legendarnego kota Alika, który trafił do domu Kaczyńskich przypadkiem, znaleziony na poboczu szosy. – Ma pełno drutów w sobie, trzeba było go złożyć – wspomina. Lider PiS zdradził, że Alik tym różni się od innych kotów, że ma „nieczuły ogon", właśnie z powodu wypadku.
"Bliźniacy nie są egoistami"
Lider PiS cieszy się, że ma brata bliźniaka. - Bliźniactwo obniża poziom egoizmu, tego co wiąże się z nadmiernym ukochaniem siebie – wyjaśnia. Przyznaje, że choć z bratem są bardzo podobni ludzie rzadko ich mylą. Choć czasem się to zdarza - w zeszłym tygodniu żona prezydenta, Maria Kaczyńska, pomyliła męża z Jarosławem, który wpadł z wizytą do Pałacu Prezydenckiego.
TVN24, arb