Jaruzelski: To fałszywki. Odgrzewany kotlet.

Jaruzelski: To fałszywki. Odgrzewany kotlet.

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. WPROST 
– Każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, widzi tu fałszerstwo – w ten sposób gen. Wojciech Jaruzelski komentuje materiały opublikowane dzisiaj na stronach internetowych Instytutu Pamięci Narodowej.


Zdaniem generała Jaruzelskiego, materiały opublikowane przez IPN to fałszywki. – Z wielu źródeł historycznych jasno wynika, ze marszałek Kulikow był jastrzębiem, zwolennikiem radzieckiej interwencji w Polsce. I taki człowiek, będąc proszony o pomoc, nie podejmuje kroków, by tę prośbę spełnić? A ja najpierw uzależniam wprowadzenie stanu wojennego od pomocy ZSRR, a kilka dni później ogłaszam stan wojenny mimo jej nie otrzymania? – pyta generał Jaruzelski w rozmowie z portalem tvp.info. Dodaje, że publikację uważa za „odgrzewany kotlet", bo sprawę opisywał już przed rokiem tygodnik „Wprost". – To żałosne. Tym bardziej, że media powielają te bzdury cyklicznie w okolicy 13 grudnia, tworzą negatywny akompaniament dla tej rocznicy. Chciałbym zaznaczyć, że notatki związane z wizytą Kulikowa w Polsce prowadził również generał Florian Siwicki. Może on zaświadczyć o tym, że relacja generała Anoszkina jest fałszywa – komentuje.

Z zarzutami nie zgadza się historyk dr hab. Antoni Dudek, autor artykułu na temat zeszytów gen. Anoszkina w najnowszym biuletynie IPN. – Uważam, że generał Jaruzelski próbuje się bronić, odwracając kota ogonem – mówi. – Zgadzam się, że Kulikow był jastrzębiem i gdyby to on decydował, udzieliłby pomocy. Rzecz w tym, że decydowało biuro polityczne – zauważa.

Do pełnego zapisu rozmowy marszałka Kulikowa z generałem Jaruzelskim dotarł Dariusz Jabłoński, reżyser filmu dokumentalnego o pułkowniku Ryszardzie Kuklińskim „Gry wojenne". I przekazał go IPN.

Dotychczas były znane tylko fragmenty tych notatek. Część udało się skopiować amerykańskiemu historykowi Markowi Kramerowi podczas konferencji w podwarszawskiej Jachrance w 1997 roku. Fragmenty te opisywał tygodnik „Wprost". Z rozmowy wynika, że dowódca Układu Warszawskiego nie obiecał pomocy.

Przeczytaj, jak Jaruzelski prosi ZSRR o pomoc

TVP.INFO, mm