Tegoroczny sezon nie przyniósł rozstrzygnięć i nie udało się odsłonić całego kompleksu. Badacze próbowali rozpoznać zasięg ceglanej platformy zbudowanej pod świątynią. Jednak konstrukcja okazała się być tak duża, że nie udało się jej odkopać w całości. Odsłonięty fragment mierzy 7 m długości i 2,5 m wysokości. Jak wyjaśniają archeolodzy, platforma nie była jednolitą konstrukcją - zbudowano ją z 4 bloków tworzących rodzaj stopni. Od zewnątrz zastosowano cegły lepszej jakości niż w środku platformy, gdzie użyto cegieł mniej trwałych. Pod koniec użytkowania świątyni platformę przysypano warstwą popiołu, który utwardzono cienką warstwą gliny.
Na wschód od świątyni archeolodzy odsłonili tylko częściowo jeden z murów monumentalnej budowli, zapewne administracyjnej. Odkopany fragment ma imponujące wymiary: 16 m długości i 4 m szerokości. Wzniesiono go z dobrych jakościowo cegieł. To tutaj znaleziono bogatą kolekcję glinianych odcisków pieczęci - tak dużej koncentracji podobnych zabytków nie odnotowano w innych częściach stanowiska. Według przypuszczeń archeologów, budowla powstała w końcowej fazie funkcjonowania kompleksu sakralnego. Podczas badań w rejonie świątyni natrafiono na bogaty pochówek kobiety, pochodzący z końca III tysiąclecia p.n.e. Zmarłą zaopatrzono na ostatnią drogę w cztery naczynia oraz zestaw biżuterii - złoty listek, dwa brązowe kolczyki, dwa wisiorki z brązu oraz paciorki.
PAP, arb