Kongres rozpoczął się hymnem narodowym. Uczestnicy kongresu minutą ciszy uczcili zmarłych polityków PiS, m.in. Andrzeja Mazurkiewicza, Mariana Golińskiego, Krzysztofa Kurkiewicza, Mariana Kopińskiego, a także Piotra Krzywickiego, Lilianę Koperską oraz Zbigniewa Religę.
J. Kaczyński otwierając obrady podkreślił, że Poznań, to miasto, które odgrywało szczególną role w naszej drodze do wolności; przypomniał wydarzenia z czerwca 1956 roku. Dodał, że politycy PiS złożyli w sobotę kwiaty pod pomnikiem Czerwca'56. "Musimy o tych ludziach pamiętać, dzięki nim mamy wolność" - dodał prezes PiS.
Uczestnicy kongresu będą dyskutować w Poznaniu jak wykorzystać najbliższe 10 lat, tak by nie zmarnować szans stojących przed Polską. W niedzielę ma zostać przyjęta uchwała w sprawie poparcia dla Lecha Kaczyńskiego w jesiennych wyborach prezydenckich.
Najważniejszym wystąpieniem będzie sobotnie przemówienie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zaplanowane w sobotę po godz. 12.00. J.Kaczyński - wszystko na to wskazuje - zostanie ponownie wybrany przez delegatów na prezesa partii. Głosowanie odbędzie się w sobotę po południu.
Na niedzielę zaplanowano przemówienia szefowej klubu PiS Grażyny Gęsickiej (na temat polityki rozwojowej) i posła Krzysztofa Jurgiela (o propozycjach partii dla wsi) oraz zaproszonych gości wśród, których są były premier Czech Mirek Topolanek, szef gruzińskiego parlamentu Dawit Bakradze, szef Akcji Wyborczej Polaków na Litwie Waldemar Tomaszewski, prezes Polskiej Akademii Nauk Michał Kleiber i wiceszef partii Europejskich Konserwatystów i Reformatów w Parlamencie Europejskim Timothy Kirkhope.
W trakcie kongresu odbędzie się 30 paneli tematycznych, weźmie w nich udział ponad 80 ekspertów z kraju i z zagranicy.
W sobotę odbędą się m.in. panele poświęcone finansom publicznym, kulturze, wymiarowi sprawiedliwości, projektowi konstytucji autorstwa PiS oraz badaniom kosmicznym. W niedzielę panele poświęcone m.in. służbie zdrowia, edukacji, polityce regionalnej, walce z bezrobociem, bezpieczeństwu energetycznemu, prywatyzacji, oraz działalności małych i średnich przedsiębiorstw i polityce zagranicznej.
Jarosław Kaczyński tłumacząc dziennikarzom, dlaczego kongres odbywa się w Poznaniu powiedział: "PO jest tu bardzo silna. PiS jest słabsze niż gdzie indziej. Chcielibyśmy to zmienić. Nie widzę przesłanek merytorycznych, dla których mielibyśmy być słabsi".
"Nie czuję się jakoś szczególnie wystraszony" - tak J. Kaczyński odpowiedział na pytanie o głosowanie dotyczące wyboru prezesa partii.
Posłowie i lokalni działacze PiS mają nadzieję, że kongres zbuduje wizerunek PiS jako partii merytorycznej.
- Mam oczekiwania wobec kongresu, że PiS pokaże na nim twarz partii, która ma solidny program, ale i świadomej, że pewne zapowiedzi nie mogą być obietnicami bez pokrycia. Będziemy proponować rozwiązania programowe, które są realne do przeprowadzenia. Nie będzie gruszek na wierzbie. Pokażemy, że mamy realny pomysł na Polskę, spokojnego rozwoju kraju - powiedział przed kongresem poseł Paweł Poncyljusz.
- Chcemy przedstawić naszą wizję kraju, rozwiązania, które mają być nowoczesne - podkreśliła posłanka Beata Kempa.
Eurodeputowany Marek Migalski powiedział, że kongres ma pokazać, że PiS wyciągnęło wnioski z tego, co się działo w czasie jego rządów i w ciągu ostatnich dwóch lat.
- Ten kongres ma pokazać, że PiS ma pomysł na Polskę, że jest alternatywa dl Platformy Obywatelskiej. Bo to, że PO rządzi słabo lub źle to już wynika z badań. 70 proc. Polaków uważa, że to jest słaby rząd, tylko, że nie widzi alternatywy. My musimy tym kongresem pokazać, że jesteśmy ciekawszą alternatywą i że warto nam powtórnie zaufać - podkreślił Migalski.
- Zgadzam się, że na partii ciąży odium +obciachowości+ i my się nie potrafimy przez to przebić. Nie sądzę, by udało się to odium zdjąć tym kongresem. Nie ma jednego wydarzenia, które potrafi znacząco zmienić obraz, który był fałszywie budowany przez wiele lat. Może być jednak jednym z elementów pokazujących nas jako partię nowoczesną - dodał.
Duże nadzieje, że kongres przyczyni się do sukcesu partii mają także lokalni działacze PiS.
- Teraz wszystko zależy od mediów. Myślimy, że wreszcie popatrzą na Prawo i Sprawiedliwość jako na ludzi otwartych, życzliwych Polsce. Do tej pory partia jest odbierana zupełnie inaczej, niż jest w rzeczywistości - Piotr Lipiński z Sandomierza.
W sobotę przed obradami Jarosław Kaczyński złożył wieniec pod Pomnikiem Ofiar Czerwca 1956 roku.