Kurtyka: merytoryczna działalność IPN może być zagrożona

Kurtyka: merytoryczna działalność IPN może być zagrożona

Dodano:   /  Zmieniono: 
- To są jakieś wyjątkowo głupie zarzuty - powiedział w radiowej "Trójce" prezes IPN Janusz Kurtyka, odnosząc się do oskarżeń o upolitycznianie Instytutu Pamięci Narodowej.
Kurtyka zaprzeczył też, by historycy pracujący w IPN byli oddelegowywani do likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.

Zarzuty te były powodem złożenia przez PO projektu ustawy w sprawie IPN. Będzie on rozpatrywany na rozpoczynającym sie dziś posiedzeniu Sejmu. Zdaniem Kurtyki, proponowane rozwiązania mogą spowodować, że  "merytoryczna działalność instytutu może być zagrożona".

Prezes IPN uważa, że jeśli proponowana ustawa wejdzie w życie, kompetencje szefa IPN będą wyraźnie ograniczone na rzecz Rady.

Projekt PO zakłada m.in, że w miejsce dzisiejszego 11-osobowego kolegium IPN powołano by 9-osobową Radę IPN - wywodzącą się m.in. ze środowisk naukowych. Miałaby ona większe kompetencje niż będące ciałem doradczym Kolegium - m.in. ustalałaby priorytetowe tematy badawcze i rekomendowała kierunki działań IPN; opiniowałaby też powoływanie i odwoływanie szefów pionów IPN.

Kurtyka krytycznie odniósł się też do pomysłu, by w skład Rady weszli przedstawiciele środowiska akademickich. Według niego, to próba "wciągania uczonych w politykę".

jg, "Trójka"