Przemówienie Bronisława Komorowskiego z okazji Dnia Flagi

Przemówienie Bronisława Komorowskiego z okazji Dnia Flagi

Dodano:   /  Zmieniono: 
Dumna biało-czerwona, dumna nasza polska flaga. Podnosimy ją dziś wysoko, w dniu jej święta. W przeddzień święta pamięci o konstytucji 3 maja. Podnosimy ją wysoko, aby z daleka cieszyła polskie oczy i polskie serca.
Wydobywamy z pamięci wszystkie wspaniałe chwile, kiedy biało-czerwona oznaczała triumf i zwycięstwo. Z zakamarków pamięci narodowej wydobywamy i ten biało-czerwony błysk ze wzgórza Monte Cassino i z ruin Berlina, i z powstańczych barykad tutaj, w Warszawie, z biało-czerwonych szachownic na samolotach, które strzegły polskiego i angielskiego nieba. Wydobywamy z własnej pamięci, chwile triumfu, gdy podniesiona wysoko polska flaga oznaczała sukces olimpijski, sukces sportowy na innych mistrzostwach. Kiedy oznaczała sukces polityczny - wejście Polski do NATO, członkostwo w Unii Europejskiej. Ale wszyscy pamiętamy i wszyscy nosimy w sercu nieodległe wspomnienie, gdy polska biało-czerwona flaga była przepasana kirem, czarnym kirem żałoby narodowej, po katastrofie pod Smoleńskiem.

Kiedy oznaczała nie tylko wspólnotę dumy, ale także wspólnotę żałoby, wspólnotę bólu i wspólnotę poczucia straty. Bo wielkie straty poniosła cała Polska. Poniosły wszystkie stronnictwa polityczne, wszystkie ważne instytucje państwa, wszystkie istotne instytucje polskiego życia społecznego.

Siłą rzeczy jednak, gdy patrzymy na tę dumną biało-czerwoną flagę, nasze myśli kierujemy ku siłom zbrojnym. Polskiemu wojsku, które też w tej katastrofie pod Smoleńskiem poniosło niebywałe wprost straty.

Zginął prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych, zginął wiceminister obrony narodowej, zginął szef sztabu generalnego, pierwszy żołnierz Rzeczpospolitej. Zginęli dowódcy rodzajów sił zbrojnych: wojsk lądowych, sił powietrznych, marynarki wojennej. Zginął dowódca operacyjny. Zginął dowódca sił specjalnych. Zginął także dowódca garnizonu warszawskiego, który jeszcze rok temu tu, w czasie tych uroczystości, był tu, razem z nami i je przygotowywał. Zginęli także piloci, załoga wojskowego statku powietrznego. Zginęli wszyscy.

Więc dzisiaj tu, w tym miejscu, właśnie dzisiaj, w Dniu Flagi państwowej, trzeba upomnieć się o wojsko polskie. Trzeba zadbać o to, aby nieopatrzne opinie, pośpieszne oceny nie oznaczały nadszarpnięcia opinii polskich sił zbrojnych, nie godziły w dobre imię wojska polskiego. trzeba zadbać o to, aby umocnić zaufanie do polskich sił zbrojnych, by wzmocnić naturalną w polskim społeczeństwie miłość do armii.

Dlatego chciałbym tu, teraz, zapowiedzieć bardzo szybką decyzję, tuż po święcie 3 maja, decyzję o wyznaczeniu nowego szefa Sztabu Generalnego. Tak, aby w zgodzie z tym, co mówiła i przypominała konstytucja 3 maja, gdzie zdefiniowano wojsko, jako siłę obronną i porządną, wyprowadzaną wprost z siły narodu, umocnić jeszcze bardziej. Siłę porządną - ten porządek trzeba rozpocząć od wypełniania bolesnej straty, bolesnej wyrwy, która powstała w wyniku gigantycznych strat pod Smoleńskiem.

Musimy zadbać wszyscy, o to, aby nad wojskiem polskim wyznaczyć dalsze ambitne plany, zamierzenia wyznaczyć cele ku nowoczesności systemu obronnego i systemu dowódczego. Aby znowu mogła - dumnie, ale i spokojnie - załopotać biało-czerwona flaga.

PAP