Żaden z pięciu członków stałych Rady Bezpieczeństwa nie zgłosił weta. Było to efektem długich negocjacji, przede wszystkim z Rosją, która wspierała program atomowy Iranu. Z pozostałych dziesięciu członków Rady, tzw. niestałych, dwa państwa głosowały przeciwko wprowadzeniu sankcji. Były to Turcja i Brazylia, natomiast przedstawiciel Libii wstrzymał się od głosu.
Zachód chciał surowszych sankcji dla Iranu, ale Chiny i Rosja oponowały. Stanęło na stworzeniu czarnej listy firm należących do irańskich władz, które uczestniczą w programie atomowym i wspierają sektor zbrojeniowy. Zadecydowano również, że będzie można karać irańskie banki zaangażowane w finansowanie badań nad energią jądrową.
Francja wierzy, że Iran w odpowiedzi na sankcje zacznie współpracować. Z kolei Władimir Putin zadeklarował, że Rosja nadal będzie pomagać Teheranowi w budowie elektrowni jądrowej, ponieważ popiera jego aspiracje do pokojowego wykorzystania energii atomowej.
PP / TVN24