Decyzja Trybunału, choć nieobowiązująca, może stać się precedensem dla separatystycznych regionów na całym świecie. Może też doprowadzić do uznania niepodległości Kosowa przez kolejne kraje. Do tej pory stosunki dyplomatyczne z byłą serbską prowincją nawiązało 69 państw, w tym 22 z 27 krajów UE.
Już po wydaniu wyroku USA wyraziły zadowolenie z decyzji Trybunału. "Decyzja MTS zdecydowanie podkreśla, że deklaracja Kosowa o niepodległości jest legalna; my ją popieramy. Teraz nadszedł dla Europy czas, aby zjednoczyć się na rzecz wspólnej przyszłości" - napisał rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA P.J.Crowley w krótkim e-mailowym komentarzu.Sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen oznajmił, że opina Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w sprawie Kosowa nie zmienia nic w mandacie sił międzynarodowych KFOR i Sojusz będzie kontynuował działalność w Kosowie. "MTS wydał opinię doradczą w sprawie Kosowa. Ta opinia nie zmienia nic w mandacie KFOR" - głosi komunikat szefa NATO. Siły pod auspicjami Sojuszu "będą nadal pełnić swój mandat, by utrzymać bezpieczne i niezagrożone otoczenie w całym Kosowie, w sposób bezstronny, dla dobra wszystkich społeczności, zarówno większości, jak i mniejszości" - oznajmił Rasmussen. Siły KFOR liczą około 10 tys. ludzi.
Opinia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) nie zmienia niczego w stanowisku Rosji, która w dalszym ciągu nie uznaje niepodległości Kosowa - wynika z kolei z oświadczenia rosyjskiego MSZ. "Nasze stanowisko o nieuznaniu niepodległości Kosowa pozostaje niezmienne. Uważamy, że rozwiązanie problemu kosowskiego jest możliwe jedynie drogą kontynuowania rozmów zainteresowanych stron" - napisano w oświadczeniu.Rosyjski MSZ podkreśla znaczenie tego, że Trybunał ocenił jedynie deklarację niepodległości i nie rozpatrywał w szerszym ujęciu kwestii prawa Kosowa do jednostronnego oddzielenia się od Serbii. Rosja, którą łączą z Serbią historyczne więzi, wielokrotnie krytykowała deklarację niepodległości Kosowa, do 2008 roku autonomicznego regionu w Serbii.
PAP, arb