Oszustwa w funduszu odszkodowań dla ofiar holokaustu

Szefowie funduszu, za łapówki od imigrantów rosyjsko-ukraińsko-żydowskich w Nowym Jorku, sporządzali ich sfałszowane życiorysy i załatwiali wypłaty nie należnych im odszkodowań. Wyłudzone pieniądze pochodziły z dwóch programów kierowanych przez Konferencję ds. Żydowskich Roszczeń Materialnych przeciw Niemcom, utworzoną po wojnie w  celu zrekompensowania Żydom krzywd wyrządzonych im przez Trzecią Rzeszę. Z pierwszego z nich, Hardship Fund, wypłaca się odszkodowania uchodźcom, którym udało się uciec na  wschód z krajów okupowanych przez hitlerowskie Niemcy; osobom tym przysługuje jednorazowa wypłata z funduszu w wysokości 3600 dolarów.

Drugi program, "Article 2 Fund", dotyczy osób żyjących pod  hitlerowską okupacją, a więc Żydów ukrywających się po stronie aryjskiej, mieszkających w gettach lub więzionych w obozach koncentracyjnych i obozach pracy przymusowej. Na jego postawie wypłaca się odszkodowania w wysokości 411 dolarów miesięcznie ofiarom tych prześladowań o dochodach poniżej 16 000 dolarów rocznie.

W ciągu ostatnich 16 lat szefowie funduszu, m.in. dyrektor obu programów Semen Domnitser, przy pomocy osób z zewnątrz sporządzali wnioski o odszkodowania oparte na zmyślonych lub  podkoloryzowanych życiorysach rzekomych ofiar, które nie kwalifikowały się do ich otrzymania. Oszustwa wyszły na jaw w grudniu 2009 r. Śledztwo prowadzone przez FBI doprowadziło do  opracowania aktu oskarżenia, ogłoszonego przez prokuraturę w Nowym Jorku we wtorek.

Jak obliczono, w latach 2000-2009 oszuści złożyli prawie 5000 fałszywych wniosków o  odszkodowania w ramach programu Hardship Fund i wyłudzili z niego około 18 milionów dolarów. Z drugiego programu wyłudzono ok. 24,5 miliona dolarów. Jak powiedział dziennikowi "New York Times" wiceprezes Konferencji ds. Żydowskich Roszczeń Materialnych przeciw Niemcom, Gregory Schneider, wyłudzone kwoty stanowią niecały jeden procent wszystkich roszczeń wysuniętych od początku istnienia programów wypłat, czyli od 1951 r.

zew, PAP