W piątek wieczorem wykonana z żeliwa szarego rura pękła wskutek przemieszczenia się podłoża. Ponieważ dwa jej rozerwane końce w chwili odkopania znajdowały się na różnych poziomach, technicy musieli tam dospawać nowy odcinek wodociągu. Trwające przez całą sobotę usuwanie uszkodzenia - prócz niekorzystnych warunków atmosferycznych - dodatkowo utrudnił fakt, że pęknięcie nastąpiło tuż przy torowisku tramwajowym. Pracująca koparka musiała co kilka minut zjeżdżać na bok, aby przepuścić przejeżdżające tramwaje.
W czasie awarii do części mieszkańców okolicznych budynków woda docierała pod zmniejszonym ciśnieniem - dzięki obejściu uszkodzonego miejsca. Inni musieli czerpać wodę z beczkowozu podstawionego przez miejscowe służby. Według szacunków wodociągowców, utrudnienia mogły objąć łącznie około 6 tys. osób.
Przez ponad trzy godziny inny problem trapił w sobotę po południu mieszkańców rejonu pobliskich Tarnowskich Gór. Wskutek awarii w głównym punkcie zasilania prądu nie miało ok. 10-12 tys. odbiorców. Jak informował Łukasz Zimnoch z dostarczającej w regionie energię firmy Vattenfall, awarię usunięto po godz. 19.
zew, PAP
Szukasz prezentu na święta? Zobacz jakie prezentowe hity roku wybrał "Wprost"!