Wojskowi obiecali również, że zapewnią wprowadzenie "zmian prawnych wymaganych do przeprowadzenia wolnych i uczciwych wyborów prezydenckich" w tym roku, które doprowadzą do stworzenia demokratycznego społeczeństwa. Armia, której rola w uspokajaniu zrewoltowanych obywateli Egiptu jest postrzegana jako kluczowa, zapowiedziała też, że będzie chroniła naród, jednak ponownie zaapelowała do protestujących, by rozeszli się do domów. Jak podkreśla agencja Reutera protesty mocno uderzyły w egipską gospodarkę. W komunikacie wojskowi zapewnili też, że popierają przekazanie w czwartek przez prezydenta Mubaraka uprawnień wiceprezydentowi Omarowi Suleimanowi oraz obiecali "zapewnić stabilność i bezpieczeństwo narodu".
Było to drugie oświadczenie wojskowych po czwartkowym wystąpieniu Mubaraka, w którym oświadczył on, że przekazuje swoje uprawnienie Suleimanowi, ale pozostanie na urzędzie do zaplanowanych na wrzesień wyborów. Niezadowoleni z tego demonstranci, domagający się natychmiastowego ustąpienia szefa państwa, zapowiedzieli na piątek kolejne masowe manifestacje.
zew, PAP