Teraz Circo Massimo
W sobotę grupy pielgrzymów można było spotkać na ulicach Rzymu, w restauracjach i pizzeriach. Wierni nosili narodowe flagi, śpiewali, pozdrawiali się, kupowali pamiątki. Czas przed uroczystościami beatyfikacyjnymi wykorzystywali na odwiedzanie zabytkowych miejsc, uczestniczyli także w mszach i nabożeństwach. Po południu znaczna część pielgrzymów zamierzała udać się do Circo Massimo, by uczestniczyć w wieczornym czuwaniu modlitewnym przed beatyfikacją. W niektórych rzymskich kościołach czuwania modlitewne będą trwały przez całą noc.
Do roboty
Na tysiącach plakatów rozwieszonych w Wiecznym Mieście z okazji niedzielnej beatyfikacji portret papieża podpisano słowami "Damosa da fa. Semo romani". To zdanie w rzymskim dialekcie papież wypowiedział z uśmiechem 26 lutego 2004 roku podczas tradycyjnego spotkania z rzymskim duchowieństwem w Watykanie. Władze Rzymu wybrały te słowa specjalnie, by podkreślić, że polski papież do tego stopnia czuł się rzymianinem, że mówił w miejscowym dialekcie. W tłumaczeniu na polski Jan Paweł II powiedział: "bierzmy się do roboty, jesteśmy rzymianami".
zew, PAP