Premier mówił też o Partnerstwie Wschodnim. Oświadczył, że bardzo ważne będzie wsparcie prezydenta Bronisława Komorowskiego i wszystkich polskich instytucji w procesie zbliżania sąsiadów z Europy Wschodniej do UE. Ocenił, że szczyt Partnerstwa Wschodniego będzie dobrą okazją, by jeszcze bardziej zdynamizować negocjacje i rozmowy z partnerami wschodnimi na ten temat. Podkreślił jednocześnie, że Polska ma jednoznaczne przekonanie, że kraje te czeka europejska perspektywa.
Klimat współdziałaniaZ kolei prezydent Bronisław Komorowski otwierając posiedzenie Rady Gabinetowej powiedział, że "w Polsce panuje klimat woli współdziałania w kwestii tak istotnej, jak sukces polskiej prezydencji". Prezydent ocenił, że Polska rozpoczynając prezydencję, dysponuje trzema atutami. Za pierwszy uznał 83-procentowe poparcie społeczne dla członkostwa Polski w UE. - To stanowi kapitał, także w odniesieniu do tego, jak będzie odbierania prezydencja w kraju i poza Polską - zaznaczył. Według prezydenta, drugim atutem Polski są dobre wyniki gospodarcze, zaś trzecim - jest możliwość pełnego współdziałania władzy publicznej w kwestiach wpływających na sposób sprawowania prezydencji.
Wszystko gotowe
- Wszystko gotowe, czekamy na rozpoczęcie prezydencji - zapewnił odpowiedzialny za przygotowania do polskiego przewodnictwa w Radzie UE wiceminister spraw zagranicznych Mikołaj Dowgielewicz. - Jesteśmy zmobilizowani, jesteśmy już po konsultacjach z instytucjami europejskimi, z Parlamentem Europejskim i teraz już czekamy niecierpliwie na rozpoczęcie prezydencji - podkreślił.
Dowgielewicz zaznaczył, że "jesteśmy na ostatniej prostej" do prezydencji, która zapewne będzie największym wyzwaniem politycznym, administracyjnym, logistycznym dla rządu i zaangażowanych w nią urzędów. Dodał, że prezydencja będzie okazją do największej od 1989 roku promocji Polski - nie tylko Warszawy, ale też innych miast. Poinformował, że w naszym kraju odbędzie się 300 spotkań eksperckich i będą one odbywać się w różnych regionach Polski. Wiceminister wyliczał, że w czasie prezydencji w Polsce będziemy gościć ponad 30 tys. delegatów, co oznacza wielkie wyzwanie logistyczne. Podkreślił, że w związku z prezydencją przeszkolono 1200 ekspertów z wszystkich resortów.
PAP, arb