Lasy? Tusk: Państwowe
Po spotkaniu premier mówił, iż lasy będące pod nadzorem państwowym to "wzorowy model nie tylko dla Polski". Jego zdaniem, inne kraje mogą Polsce zazdrościć modelu, w którym państwo sprawuje nadzór nad lasami. Według premiera, takie opinie wyrażali leśnicy podczas spotkania. - Mówili, że robi wrażenie to, co w Polsce udało się utrzymać - właśnie ten model, który był przez wielu kwestionowany, także przez moich kolegów w przeszłości. Cieszę się, że dzisiaj mogłem z czystym sumieniem to powtórzyć, że ten model jest w ogóle dobry nie tylko dla Polski, ale on byłby w ogóle bardzo dobry w Europie - oświadczył Tusk. Zaapelował, by politycy nie zmieniali obowiązującego systemu.
Potrawy, konik, obietnica
Tuż po południu premier był na Festiwalu Smaków "Kremenaros" w Cisnej. To 11. edycja tej imprezy promującej dorobek artystyczny Podkarpacia, kuchnię i potrawy regionalne oraz gminy turystyczne. Przechodząc między stoiskami wystawców Donald Tusk oglądał ich wyroby, kupił na pamiątkę dla swojego wnuka miniaturkę konika - regionalny wyrób artystyczny, a także próbował miejscowych potraw.
W Cisnej premier rozmawiał też z rodzicami, którzy protestują przeciwko zamianie szkoły podstawowej w Nowym Łupkowie na szkołę filialną. Jak tłumaczyli, rada gminy nie konsultując się z nimi zdecydowała, że będą się tam uczyć dzieci w klasach I-III, a nie jak dotychczas - I-VI. Protestujący poprosili o pomoc premiera, który obiecał, że zapozna się ze sprawą dokładnie.
zew, PAP