Pielgrzymów przywitał generał zakonu paulinów - gospodarzy jasnogórskiego sanktuarium - o. Izydor Matuszewski. Podkreślił, że w ostatnim czasie na Jasną Górę pielgrzymowały tysiące Polaków; ci z najdalszych stron przebyli pieszo ponad 600 km. Wspomniał też jubileusz 300-lecia, obchodzony przez Warszawską Pielgrzymkę Pieszą, oraz 20-lecie Światowego Dnia Młodzieży w Częstochowie, z udziałem Jana Pawła II. Jak mówił, na Jasnej Górze czuć było wówczas "namacalny powiew Ducha Świętego".
Generał zakonu nawiązał także do nauczania więzionego w okresie PRL Prymasa Tysiąclecia, kard. Stefana Wyszyńskiego. - Dziś gdy Polska idzie ślepo drogami bylejakości, jakby Boga nie było, jakbyśmy byli żebrakami Europy, która wstydzi się krzyża, czynimy własnymi więzienne refleksje prymasa i razem z nim zawierzamy się jasnogórskiej Matce i Królowej - mówił o. Matuszewski.
Tysiące uczestników poniedziałkowych uroczystości przybyło w ostatnich dniach na Jasną Górę w pieszych pielgrzymkach. Od początku sierpnia do poniedziałku do sanktuarium dotarły 54 pielgrzymki, w których wędrowało w sumie ponad 84,5 tys. pątników. Od 25 maja, gdy rozpoczął się sezon pielgrzymkowy, w 168 pielgrzymkach przyszło ok. 104,5 tys. osób. Były też pielgrzymki biegowe, rowerowe i konne.
Tylko w pięciu pieszych pielgrzymkach z Warszawy weszło na Jasną Górę prawie 20 tys. osób. Liczne pielgrzymki przyszły też m.in. z Krakowa, Radomia i Podlasia. Najdłuższą trasę - 640 km - przeszła z Helu grupa kaszubska pielgrzymki gdańskiej, a także pielgrzymi z Łukęcina, Świnoujścia, Ustki, Suwałk i Gołdapi.pap, ps