Janukowycz: to nie koniec sprawy Tymoszenko

Janukowycz: to nie koniec sprawy Tymoszenko

Dodano:   /  Zmieniono: 
Wiktor Janukowycz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
Wyrok sądowy, skazujący byłą premier Ukrainy Julię Tymoszenko na siedem lat więzienia, nie jest ostateczny - podkreślił ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz.
- Nie jest to decyzja ostateczna. Przed nami jeszcze sąd apelacyjny. Od tego, jaką podejmie on decyzję i w ramach jakiego ustawodawstwa będzie tę decyzję wydawać, będzie wiele zależało - podkreślił Janukowycz komentując wydany przez sąd wyrok, skazujący Tymoszenko na 7 lat więzienia i wypłacenie odszkodowania w wysokości ok. 600 milionów złotych firmie paliwowej Naftohaz Ukrainy.

Janukowycz podkreślił, że zaniepokojenie UE związane ze skazaniem byłej premier Julii Tymoszenko na siedem lat więzienia jest zrozumiałe, jednak w jego opinii wyrok ten jest wynikiem przestarzałego ukraińskiego prawa. - Jest to bez wątpienia przykry przypadek, który szkodzi dziś europejskiej integracji Ukrainy. Wywołuje on zaniepokojenie UE i chcę powiedzieć, że doskonale rozumiemy, dlaczego tak jest - podkreślił, przypominając jednocześnie, że obowiązujący w jego kraju kodeks karny pochodzi z 1962 r. - Biorąc pod uwagę fakt, że kodeks ten nadal działa, organy sądowe zobowiązane są go przestrzegać tak samo, jak obywatele Ukrainy - dodał. Zapowiedział jednocześnie, że niebawem kodeks ten powinien być zmieniony.

Tymoszenko skazana na siedem lat więzienia. Musi oddać równowartość 600 milionów złotych

Z kolei szef departamentu informacji ukraińskiej dyplomacji, Ołeh Wołoszyn oświadczył, że MSZ Ukrainy liczy, iż nie zważając na wyrok siedmiu lat więzienia dla opozycjonistki, byłej premier Julii Tymoszenko, rozmowy o stowarzyszeniu Ukrainy z UE będą kontynuowane. - Ukraińska dyplomacja robiła i nadal robi wszystko, by udowodnić naszym europejskim partnerom, że na Ukrainie istnieje konkurencja polityczna, pluralistyczna demokracja i jeden wyrok sądowy nie stanowi zaprzeczenia tego faktu - powiedział Wołoszyn w rozmowie z agencją Interfax-Ukraina.

Przedstawiciel MSZ podkreślił, że Kijów nadal liczy na szybkie zakończenie rozmów o zawarciu umowy stowarzyszeniowej z UE. - Bardzo się cieszymy, że również nasi europejscy partnerzy, także i dziś, w swych publicznych komentarzach podkreślają, że są zawarciem umowy stowarzyszeniowej zainteresowani. Jestem przekonany, że umowa stowarzyszeniowa jest potrzebna nie tylko obecnym władzom w Kijowie, ale i całej Ukrainie. Jest ona potrzebna także UE, by mogła ona wyznaczyć perspektywę swego dalszego rozwoju - podkreślił Wołoszyn.

PAP, arb