Ziobro wyraził też nadzieję, że ziobrystom i władzom PiS uda się jeszcze dogadać. - Z naiwnością, ale wierzę, że uda nam się porozumieć - powiedział. Dodał jednak, że kilka razy prosił już o rozmowę z Jarosławem Kaczyńskim w cztery oczy i zawsze dostawał odmowną odpowiedź.
Europoseł powiedział również, że powstanie klubu "to drugi krok do zastanowienia się, czy taką drogą trzeba iść". Pierwszym było wyrzucenie z partii jego, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego. - Moi koledzy decydując się na ten krok też mówią, że nie można tak postępować, bo prawica przegra wybory - mówił. Dodał, że wyrzucenie z partii europosłów "to był błąd Kaczyńskiego", bo w partii istnieje "cała paleta możliwych sankcji".
Na koniec Ziobro ponownie zapewnił, że jego klub nie chce zakładać nowej partii. - Nie chcemy nowej formacji, wierzymy w porozumienie. Z mojej strony są wszelkie szanse. Ale trzeba dwóch stron - powiedział w TVN24 Zbigniew Ziobro.
Czytaj więcej na ten temat:
Rozłam w PiS. Ziobryści zakładają klub Solidarna Polska
"Oni muszą się zreflektować. Inaczej wylecą z PiS"
Kempa u Lisa: mam nadzieję, że nas nie wyrzucąKaczyński: Kurski chciał, żeby Ziobro był prezydentem
Kamiński: ziobryści z automatu postawili się poza PiSCymański: niech Hofman uważa. Jestem zdegustowany
tvn24, ps