Czy Mularczyk liczy się z tym, że jako członek nowego klubu parlamentarnego zostanie automatycznie usunięty z PiS? O takim scenariuszu mówił m.in. rzecznik PiS Adam Hofman, który przypominał, że statut partii wyklucza możliwość w której posłowie tej partii nie wchodzą w skład klubu PiS. - Adam Hofman nie jest ciałem statutowym PiS. Nie chciałbym wybiegać w przyszłość, poczekajmy na decyzję ciał statutowych. Jeśli PiS nas wykluczy to byłoby bardzo przykre - przyznaje szef klubu Solidarne Państwo. Mularczyk dodaje jednocześnie, że "z biegiem czasu klub Solidarne Państwo będzie się powiększał". - My od lat byliśmy wiernymi i lojalnymi członkami Prawa i Sprawiedliwości, przelewaliśmy krew dla tej partii, ale nie możemy zgodzić się na taką sytuację, że władze tak lekko pozbywają się tak ważnych polityków, którzy byli solą tej partii - podkreśla.
Poseł zapewnia jednocześnie, że zwolennicy Zbigniewa Ziobry na razie nie zamierzają tworzyć nowej partii. - Klub został utworzony w geście solidarności z kolegami. Chcemy zwrócić uwagę na nazwę, która jest powrotem do korzeni Prawa i Sprawiedliwości. W 2005 r. wygraliśmy wybory chcąc wprowadzać zasady solidarnego państwa - przypomina. I dodaje, że "w chwili obecnej piłka jest po stronie władz PiS i prezesa". - Chcemy jasnej deklaracji, czy nasi koledzy mogą wrócić do PiS, czy nie mogą - tłumaczy. I zapowiada, że jeśli Ziobro, a także Tadeusz Cymański i Jacek Kurski zostaną ostatecznie usunięci z PiS, wówczas "rozpocznie się podział prawicy".Czytaj więcej na ten temat:
Rozłam w PiS. Ziobryści zakładają klub Solidarna Polska
Kurski chce jednoczyć prawicę. I broni pani Halinki z "Biedronki""Oni muszą się zreflektować. Inaczej wylecą z PiS"
Kempa u Lisa: mam nadzieję, że nas nie wyrzucąKaczyński: Kurski chciał, żeby Ziobro był prezydentem
Kamiński: ziobryści z automatu postawili się poza PiSCymański: niech Hofman uważa. Jestem zdegustowany
Radio Zet, arb