Polska w grupie A zmierzy się kolejno z Grecją, Rosją oraz Czechami.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Szczęśliwe losowanie! Polska w grupie bez potęg
Lato przyznał, przegrał zakład z szefem UEFA Michelem Platinim. - Stawką było 20 euro i zaraz zapłaciłem. Obstawiałem, że tradycyjnie dolosują nam Anglię - poinformował. Zwrócił też uwagę, że pod względem biznesowym dobrze się stało, że w Polsce grać będą Włosi i Hiszpanie, a Niemcy czy Anglicy będą mieszkać. - Generalnie nie jest źle. Proszę teraz wszystkich, by pomogli naszej drużynie awansować, by pomogli odnieść sukces. Bo to jest najważniejsze - podkreślił.
Smuda: bez euforii
Skład polskiej grupy skomentował także selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda. - To nie jest na pewno "grupa śmierci", ale bardzo wyrównana i trzeba będzie się bardzo napracować, by z niej awansować. Nie wpadajmy w euforię, nie przesadzajmy z hurraoptymizmem - podkreślił Smuda.
Jak zaznaczył, zdaje sobie sprawę, że w kraju po takim losowaniu znacznie wzrosną oczekiwania i presja. - W naszym kraju tak jest, że od razu pojawi się presja. Każdy pomyśli, że to grupa, którą można łatwo przejść. Ale tak nie będzie. Nie ma zdecydowanego faworyta. Rosja to świetny zespół, na ostatnich mistrzostwach Europy grał w półfinale, Grecja to z kolei mistrz z 2004 roku. Naprawdę ciężkie zadanie przed nami - powiedział.
Trener biało-czerwonych poinformował, że nie spekulował przed losowaniem, ale liczył, że - jak zazwyczaj w jego życiu - będzie miał odrobinę szczęścia. - Może i w tym wypadku się udało - dodał.
Rząsa: grupa trudna, bo zdradliwa
Dyrektor reprezentacji Polski ds. komunikacji Tomasz Rząsa ostrzegł, że polska grupa wcale nie będzie łatwa. - Aż strach uwierzyć, że trafiliśmy taką grupę. Można oczywiście powiedzieć, że jest niesamowicie fajna, ale z drugiej strony przez tą fajność robi się bardzo trudna, zdradliwa. Po losowaniu na pewno jeszcze wzrośnie presja, która i tak była w Polsce duża. Wszyscy mówili o awansie z grupy. I teraz większość zacznie myśleć, że powinno pójść łatwiej, ale to strasznie złudne - stwierdził.
Daniec: To cud! Matka Boska też interesuje się piłką nożną- Losowanie jest zbliżone do cudu - cieszył się artysta kabaretowy i kibic piłkarski Marcin Daniec. - Jeśli pomyślę o grupie Holandia, Dania, Niemcy, Portugalia, to robi mi się słabo. A tutaj okazuje się, że Matka Boża też interesuje się piłką nożną i wszyscy, którzy są fanami futbolu, muszą się dziękczynnie modlić - dodał. - Byłem przekonany, że wylosujemy Niemców i nawet nie zmartwiłaby mnie ta sytuacja, bo lepiej trafić na nich w grupie niż w dalszej fazie - powiedział.
- W tym wszystkim najgorsze jest to, że jeżeli nasi z tej grupy nie wyjdą, to nikt na nich nie pozostawi suchej nitki. Łatwiej byłoby wytłumaczyć, gdybyśmy trafili do bardzo mocnej grupy. Mistrzostwa Europy są paradoksalnie trudniejsze niż mistrzostwa świata. Musimy wierzyć w to, że wyjdziemy z grupy. Trzeba trzymać kciuki za naszych. Mam nadzieję, że w czerwcu będziemy mieli nagrodę za te wszystkie wyrzeczenia, rozkopane drogi i drogie stadiony. Będziemy mieli cudowny festiwal sportu. Na razie nie chcę burzyć tego nastroju i tych marzeń choćby odrobiną rozsądku - stwierdził artysta.Barciś: to wymarzona grupa
Zadowolenia nie krył także aktor Artur Barciś. - Rewelacja! To jest wymarzona grupa. Liczyłem na takich przeciwników, którzy pozwolą nam być polską huzarią. Bardzo się cieszę, ponieważ obawiałem się, że mój przesadny optymizm mógł być bardzo ryzykowny podczas tych mistrzostw, a tak nagle pojawiła się nadzieja. Myślę, że wyjdziemy z grupy, przynajmniej w to wierzę. Bardzo się cieszę, że mamy taką grupę - powiedział po losowaniu.
Czesi: nie mogliśmy trafić lepiej
Ze składu grupy A cieszyli się nie tylko Polacy. - Nie ma co ukrywać, że na papierze nie mogliśmy trafić do lepszej grupy. O tym, jak potoczą się losy i kto zajmie pierwsze miejsce, decydować będzie dyspozycja dnia. W piątek po losowaniu takie same nadzieje jak my i dobre humory mają nasi rywale. To, że zagramy wszystkie mecze we Wrocławiu ma dla nas i naszych kibiców bardzo istotne, kapitalne znaczenie - ocenił Kapitan reprezentacji Czech i zawodnik Arsenalu Londyn Tomas Rosicky.
Cieszyły się także czeskie media. Łaskawy los", "Grupa marzeń" - tak czeskie media komentowały kilkanaście minut po ceremonii w Kijowie wyniki losowania grup mistrzostw Europy.
eb, pap