Jak powiedział prezes PZ Jacek Krajewski, protest "pieczątkowy" będzie bardziej dostrzegalny od poniedziałku, gdyż 1 stycznia pracują tylko lekarze przyjmujący pacjentów w ramach świątecznej opieki medycznej i szpitalnej.
Lekarze protestują przeciwko przepisom ustawy refundacyjnej (właśnie weszła w życie) przewidującym, że lekarze błędnie wypisujący recepty będą zobowiązani do zwrotu kwoty nienależnej refundacji wraz z odsetkami. Ma być tak w przypadku wypisania recepty np. nieuzasadnionej względami medycznymi lub niezgodnej z listą leków refundowanych. Lekarz będzie też ponosił odpowiedzialność finansową w przypadku, gdy na recepcie wpisze niewłaściwy poziom refundacji leku.
Sprzeciwiają się także rozporządzeniu Ministerstwa Zdrowia określającemu sposób i tryb wystawiania recept i oraz nakładającemu na lekarzy obowiązek określania na recepcie poziomów odpłatności leków: B - bezpłatne, R - ryczałt, 30 proc., 50 proc., 100 proc. Lekarze sprzeciwiają się też wymogowi wpisywania na recepcie kodów uprawnień pacjenta do refundacji leków.
Decyzję o nieokreślaniu stopnia refundacji leków i stawiania pieczątki: "Refundacja do decyzji NFZ" zawiesiła Naczelna Rada Lekarska. Rada zbierze się 13 stycznia na nadzwyczajnym posiedzeniu dotyczącym wejścia w życie nowych przepisów o refundacji leków. Rada nie wyklucza, że może zalecić lekarzom zaostrzenie formy protestu. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta po wysłuchaniu sprawozdania i rekomendacji zespołu ds. współpracy z Ministerstwem Zdrowia, który ma wypracować zmiany ustawy refundacyjnej. Zespół ma spotkać się z przedstawicielami MZ 4 stycznia.
OZZL skupia blisko 35 tys. lekarzy z całego kraju. Porozumienie Zielonogórskie zrzesza natomiast 13 tys. lekarzy z 14 województw. W Polsce jest ponad 120 tys. lekarzy.
zew, PAP