Ktoś strzelał do auta Jarosława Kaczyńskiego. Na szybie samochodu prezesa PiS są ślady po pociskach - donosi Dziennik.pl. PiS - według tego źródła - potwierdza, że ktoś strzelał do auta, odmawiając dalszych komentarzy.
O śladach po pociskach poinformował nowy właściciel srebrnego Saaba - auta, którym do niedawna jeździł Kaczyński. Uszkodzona została tylna szyba samochodu. - Jak się przejedzie palcem, to czuć wyżłobienie - powiedział Dziennikowi.pl właściciel Saaba. Według niego, na szybie trzy ślady są w jednej linii w podobnej odległości od siebie, co sugeruje, że "snajper" strzelał serią. Prawdopodobnie do samochodu Kaczyńskiego strzelano z wiatrówki.
Anonimowy polityk PiS potwierdził, że samochód został ostrzelany. Odmówił dalszych komentarzy. - Był taki niebezpieczny incydent, ale nie chcieliśmy informować o nim policji. Natychmiast by to obrócono przeciw nam - powiedział w rozmowie z portalem.
Nowy właściciel już wystawił auto na sprzedaż.
zew, Dziennik.pl