Wyrok na autorów stanu wojennego - czytaj więcej na Wprost.pl:
Stan wojenny: Kiszczak skazany, Kania niewinny
PiS: skandal, śmieszny wyrok. Jaruzelski powinien zostać zdegradowany
"Wyrok na Kiszczaka został wymęczony"
"Jaruzelski też został dziś skazany. Moralnie"
"By nikt nie wyprowadzał wojska przeciw narodowi". Historycy o wyroku na Kiszczaka
Nie będzie uchwały ws. stanu wojennego? Posłowie wycofali się z prac
Niesiołowski: ta sprawa nie ma znaczenia
- Ten wyrok niczego nie zmienia, zwolennicy stanu wojennego będą dalej twierdzili, że nas uchronił przed sowiecką interwencją, przeciwnicy będą mówili, że był niepotrzebny. Sąd tego nie zmieni, nie ma o czym mówić - powiedział Stefan Niesiołowski (PO). Jego zdaniem to był spektakl, który miał swoją wartość, ale "obecnie sprawy ważne dla Polski są gdzieś indziej".
- Historia przyznała rację nie tym, którzy wprowadzali stan wojenny, tylko jego ofiarom, ale z drugiej strony autorzy stanu wojennego pokojowo oddali władzę społeczeństwu i to jest wartość. Sprawa nie ma większego znaczenia, już dawno jest zamknięta politycznie i moralnie. Polacy tym nie żyją, zainteresowanie opinii publicznej jest minimalne - ocenił Niesiołowski. Przyznał też, że proces był za długi i zbyt powolny. Nie chciał oceniać wysokości wyroku dla Kiszczaka, bo - jak przekonywał - to nie jest rola polityka.
Sąd zadowolił Borowczaka
Jerzy Borowczak (PO) powiedział, że jest zadowolony z wyroku sądu. - Jestem zadowolony, że sąd zdecydował, iż (autorzy stanu wojennego - PAP) złamali prawo, że stan wojenny był przestępstwem. Mnie to satysfakcjonuje - zaznaczył. Stwierdził jednocześnie, że od wprowadzenia stanu wojennego minęło trzydzieści lat, a on już od 10-15 lat podchodził do sprawy bez żadnych emocji.
zew, PAP