Wypowiedzi gen. Andrzeja Błasika nie padają w opublikowanych w poniedziałek stenogramach z samolotu Tu-154. Słowa przypisywane mu w dwóch poprzednich zapisach rozmów w kabinie wypowiadają - wg nowych ustaleń - członkowie załogi lub niezidentyfikowani rozmówcy.
Zdaniem komisji Millera gen. Błasik pojawił się w kabinie załogi o godz. 8.36 (czasu polskiego). O tej porze w stenogramach komisji zapisano słowa: "Witam, witam. Dzień dobry", potem padają niezidentyfikowane wypowiedzi, a następnie ktoś mówi: "Dzień dobry" (lub w alternatywnej wersji wypowiedzi: "Witamy również"). Potem znów padają niezidentyfikowane słowa, po czym znów ktoś mówi "Dzień dobry". Żadna z osób, które się wypowiadały w tym fragmencie stenogramu, nie została zidentyfikowana, jednak komisja napisała w raporcie, że jej zdaniem to właśnie Błasik wszedł wówczas do kokpitu.
Nowe fakty w sprawie Smoleńska - czytaj na Wprost.pl
Trzy raporty i trzy wersje. Gdzie był i co mówił generał Błasik?
Klich: jestem przekonany, że Błasik był w kokpicie Tu-154
Girzyński: przeprosiłem Ewę Błasik, bo kocham Polskę
Zemke: nie ma drugiego dna w śledztwie smoleńskimPrawda o Smoleńsku pozostanie nieznana?
"Niech rząd sfinansuje kampanię medialną, która zwróci honor Błasikowi"
Kaczyński: katastrofę smoleńską trzeba badać od początku
Nowe stenogramy rozmów z kokpitu Tu-154. "Błasika na nagraniu nie słychać"
Miller: piloci popełnili błąd. Wszystko inne jest pochodną tego błędu
Halicki: odczyty czarnej skrzynki nie zmieniają "istoty rzeczy"
"W imieniu Polski przepraszam Ewę Błasik"
Macierewicz: prokuratorzy hańblili polski mundur. Nie mogą dłużej nadzorować śledztwa
Komisja Millera się broni. "Są dowody, że generał był w kokpicie"
"Nikt nie mówił, że to wina pijanego generała. To PiS-owska propaganda"
"Smoleńsk powinna zbadać komisja międzynarodowa"
Klich: nie ma powodu, by wznowić badanie katastrofy
pap, ps, RMF FM, TVN24