Według Palikota, zaostrzenie procedur dotyczących wstępu do parlamentu w związku zapowiadanym przez jego partię zapaleniem jointa w Sejmie, świadczy o tym, że obecne przepisy antynarkotykowe są fikcyjne. Skoro jest tak - mówił Palikot - jak twierdzi część koalicji rządzącej, że pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu zliberalizowano przepisy antynarkotykowe, to - pytał szef Ruchu Palikota - "skąd to zamieszanie?".
Jointa nie było, było kadzidełko
Palikot po konferencji przeszedł do pokoju 143, gdzie zapalił kadzidełko "Cannabis" zawierające - według niego - "niewielkie ilości marihuany, dopuszczalne". Podkreślił, że kadzidełko zostało kupione w jednym ze sklepów w Warszawie i ma na nie paragon. Paragon - opiewający na kwotę 25 zł - po konferencji pokazywał poseł Ruchu Michał Kabaciński.
Szef Ruchu pytany, czy warto było robić zamieszanie, aby zapalić kadzidełko, odparł: "Myślę, że wielu ludzi wie dużo więcej niż do tej pory na temat tego problemu. Zrobiliśmy duży postęp w walce o legalizację". Palikot zapowiadał wcześniej, że w jednym z sejmowych pokoi klubu ktoś z Ruchu zapali jointa - przy okazji składania w Sejmie projektu depenalizującego posiadanie małej ilości marihuany. Podczas konferencji zaprezentowano projekt noweli ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, który jednak nie zawiera zapisów depenalizujących posiadanie małej ilości marihuany na własny użytek.
Ruch Palikota ma "przejściowy" projekt
Poseł Kabaciński tłumaczył, że projekt wprowadza nowe rozwiązania prawne, które miałyby m.in. zobowiązać ministra sprawiedliwości do tego, by w porozumieniu z ministrem zdrowia precyzyjnie określił, co oznacza zawarte w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii określenie: niewielka ilość narkotyku. Wedle obowiązujących przepisów prokurator lub sąd – w ściśle określonych okolicznościach - mogą podjąć decyzję o odstąpieniu od ścigania za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Warunkiem jest, że dana osoba posiada niewielką ilość narkotyku na własny użytek i że stwierdzona zostanie niska szkodliwość społeczna czynu.
Kabaciński pytany, dlaczego zaprezentowany projekt nie zawiera - jak zapowiadano - zapisów depenalizujących posiadanie marihuany, wyjaśniał, że jest to projekt "przejściowy". Zapowiedział, że za kilka tygodni Ruch Palikota złoży właściwy projekt, który będzie zawierał zapis o tym, że osoba posiadająca niewielkie ilości marihuany na własny użytek nie podlega karze.
Palikot obiecuje protest "wokół parlamentu"
Poseł Ruchu mówił też, że partia chce powołania w Sejmie zespołu parlamentarnego ds. racjonalnej polityki narkotykowej. Celem zespołu miałoby być wypracowanie nowej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. - Zapraszamy wszystkich parlamentarzystów, wszystkich opcji do tego, aby zapisali się do tego zespołu, w którym weźmiemy pod uwagę wszystkie raporty organizacji międzynarodowych, ekspertów i razem z ekspertami usiądziemy i przygotujemy nowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - mówił Kabaciński.
Palikot zapowiedział też, że 17 lutego Wolne Konopie - organizacja, z którą współpracuje Ruch Palikota - zorganizuje protest "wokół parlamentu z paleniem tzw. jointów".
zew, PAP
Fakty i opinie w sprawie palenia marihuany w Sejmie na Wprost.pl:"Zero tolerancji". Ziobryści chcą konfiskować majątki dilerom narkotyków
"Palikot zapali blancika, by wyleczyć Polskę z narkofobii"
Sprawa jointa i Palikota w prokuraturze. Kopacz: on zapowiedział łamanie prawa
Dziś trudniej wejść do Sejmu. Przez Palikota
Biedroń: Kopacz jest symbolem narkofobii
Prokuratura zbada doniesienie Kopacz na Palikota
Komentarz na Wprost.pl:
Jak Palikot szkodzi Wolnym Konopiom