ACTA to międzynarodowe porozumienie dotyczącego walki z naruszeniami własności intelektualnej. Polska miała podpisać je 26 stycznia w Tokio, ale w poniedziałek minister administracji i cyfryzacji Michał Boni powiedział, że w tym terminie może do tego nie dojść. Wicepremier Waldemar Pawlak nie wykluczył, że Polska może odstąpić od tej umowy.
"ACTA zagraża wolnościom konstytucyjnym"
- GIODO uznaje podpisanie i ratyfikację konwencji ACTA za niebezpieczne dla praw i wolności określonych w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej - napisał Wiewiórowski w opinii, wysłanej do MAiC. Jak tłumaczył, ACTA co prawda nie nałoży na Polskę obowiązku znowelizowania prawa krajowego, ale ratyfikacja tego porozumienia spowoduje, że jego przepisy będą ważniejsze od norm ustawowych i nałoży nowe obowiązki na podmioty publiczne i - przede wszystkim - prywatne. Generalny inspektor zwraca uwagę na konsekwencje, wynikające z faktu, że ACTA dotyczy praw i wolności określonych w konstytucji. Mogą one być bowiem ograniczane tylko, gdy jest to konieczne w demokratycznym państwie, np. dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego. - Z żadnego znanego Generalnemu Inspektorowi dokumentu nie wynikała jak dotąd taka niezbędność. Na nieadekwatność środków przewidzianych w konwencji ACTA do celów, jakie mają być osiągnięte, zwracał uwagę Europejski Inspektor Ochrony Danych. GIODO przewiduje, że na osoby fizyczne, osoby prawne i inne jednostki organizacyjne nakładane będą nieznane dziś prawu polskiemu obowiązki ujawnienia danych osobowych osób fizycznych podejrzewanych o naruszenie norm konwencyjnych - napisał Wiewiórowski.
GIODO zgodne z ministerstwem kultury
Generalny inspektor podziela opinię ministerstwa kultury, że przyjęcie ACTA nie nakłada na polskie podmioty publiczne obowiązków, które nie byłyby już przewidziane w prawie. Zwraca jednak uwagę, że konwencja przewiduje powstanie nowych kanałów wymiany informacji między organami ścigania, a polskie służby mogą zostać zmuszone do przekazywania tą drogą danych ze swoich baz. - Można więc domniemywać, że mimo braku formalnych obowiązków wobec władz publicznych, policja zostanie de facto zobowiązana do działania na podstawie konwencji ACTA - ocenił GIODO. Zwrócił też uwagę, że ACTA powierza zadania z zakresu egzekwowania prawa organizacjom prywatnym, takim jak dostawcy usług internetowych oraz organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi. Zdaniem GIODO postanowienia ACTA nie powinny dawać tym podmiotom prawa do monitorowania działań użytkowników on-line. Według generalnego inspektora konwencja pozwala też na przekazywanie informacji do krajów, które z europejskiego punktu widzenia nie zapewniają wystarczającej ochrony danych osobowych.
Przetwarzanie danych internautów kwestią sporną
Generalny inspektor obawia się też, że podpisanie i ratyfikacja ACTA spowoduje, że organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi wrócą do pomysłu porozumienia o współpracy w sprawie ochrony własności intelektualnej w środowisku cyfrowym. Prace nad takim porozumieniem zostały w ubiegłym roku przerwane po uwagach GIODO, że sygnatariusze takiej umowy nie mają podstawy prawnej do przetwarzania danych internautów. Zdaniem GIODO organizacje zbiorowego zarządzani prawami autorskimi będą teraz przekonywać rząd, że ACTA daje im taką podstawę. W swojej opinii GIODO nie odnosi się do takich aspektów ACTA jak blokowanie stron internetowych oraz ewentualne uniemożliwianie rozmaitym podmiotom dostępu do usług sieciowych. W przeciwieństwie do Europejskiego Rzecznika Ochrony Danych Osobowych oraz Grupy Artykułu 29 (zrzesza krajowe organy ochrony prywatności z państw UE), zagadnienia te nie leżą w ustawowych kompetencjach GIODO. - Tym niemniej zakres unormowań umożliwiających wymianę danych osobowych pomiędzy różnymi podmiotami powoduje, że GIODO uznaje podpisanie i ratyfikację ACTA za niewskazane - napisano w opinii dla MAiC.
ACTA powtórzeniem przepisów między organami ścigania w UE
Zdaniem GIODO skuteczne zapobieganie i zwalczanie poważnych przestępstw w zakresie objętym konwencją ACTA umożliwiają przepisy o wymianie informacji między organami ścigania państw UE. - Rozszerzanie listy czynów zabronionych objętych taką współpracą oraz, co najważniejsze, tworzenie alternatywnych sieci wymiany informacji dla potrzeb dochodzenia roszczeń cywilnych nie jest możliwe bez wykazania, że działanie takie jest konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa i porządku publicznego - napisał GIODO. Podkreślił przy tym, że jego zdaniem "nie wykazano jak dotąd niezbędności takich działań". "Nie przeprowadzono w tej sprawie również wystarczająco szerokiej dyskusji tak na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym" - napisał w konkluzji swojej opinii GIODO.
ACTA przyczyną ataków hakerskich
21 oraz 22 stycznia w proteście przeciw ACTA hakerzy zablokowali w Polsce kilka stron internetowych administracji państwowej. Czasowo nie działały m.in. na strony Sejmu, premiera, MON i resortu kultury.
ja, PAP
ACTA - internauci walczą z rządem. Szczegóły na Wprost.pl:
ACTA - pełen tekst umowy. Sprawdź, co wywołało protest
"Tusk jest złym człowiekiem". Hakerzy przejęli stronę premiera
Boni: skandal. Hakerzy skradli dane z laptopa wiceministra cyfryzacji
Hakerzy szukali w laptopie ministra informacji o ACTA?
Czy Tusk ugnie się w sprawie ACTA?
Ziobryści przeciwko ACTA. "To skandaliczna umowa"
Rząd chwalił się ACTA. Teraz przestał
Smolar: Graś podważa zaufanie do premiera i do siebie
Koziej: jeśli ataki hakerów nie ustaną, wprowadzimy stan wyjątkowy
BBN: Komorowski może wprowadzić stan wojenny
Strona internetowa Grasia nie działa. Hakerzy zaatakowali rzecznika rządu?
Graś ujawnia, dlaczego strona premiera nie działa. "To nie atak hakerów, tylko..."
Palikot: ACTA ogranicza wolność internetu
PiS apeluje do Tuska: nie podpisuj ACTA
Nałęcz: blokowania stron nie można bagatelizować
MON: informatyczne zasoby wojska są bezpieczne
W poniedziałek spotkanie u Tuska w sprawie ACTA
Atak hakerów na Polskę? Strona Tuska wciąż nie działa, Komorowski może wprowadzić stan wojenny
Eurodeputowani skarżą ACTA do Trybunału Sprawiedliwości