Europoseł PO Bogusław Sonik wyjaśnił na łamach „Super Expressu”, dlaczego eurodeputowani PO i PiS jednogłośnie głosowali za przyjęciem ACTA. Podkreślił, że byli niedoinformowani, ponieważ treść ACTA była dostępna tylko dla nielicznych.
Sonik, pytany czy taki stopień utajnienia ACTA nie wydał mu się dziwny, stwierdził: „W nielicznych przypadkach taki stopień utajnienia występuje. Taka procedura była stosowana chociażby w komisji ds. Guantanamo, w której brałem udział". – Tyle tylko, że wtedy stopień utajnienia był mniejszy – przyznał.
Sonik wyjaśnił, że głosując opierał się – podobnie jak inni europosłowie – na rekomendacjach sprawozdawców. Ci zaś – w jego ocenie – podnosili „głównie wymiar gospodarczy w tej sprawie, a nie wolnościowy". Komu mogło zależeć na utajnieniu ACTA? Zdaniem Sonika, było to w interesie wielkich korporacji i państw zamożnych. – To one najwięcej tracą w wyniku piractwa i kradzieży własności intelektualnej – dodał.
Sonik wyjaśnił, że głosując opierał się – podobnie jak inni europosłowie – na rekomendacjach sprawozdawców. Ci zaś – w jego ocenie – podnosili „głównie wymiar gospodarczy w tej sprawie, a nie wolnościowy". Komu mogło zależeć na utajnieniu ACTA? Zdaniem Sonika, było to w interesie wielkich korporacji i państw zamożnych. – To one najwięcej tracą w wyniku piractwa i kradzieży własności intelektualnej – dodał.
eb, Super Express