Tusk odniósł się też do pytań dlaczego konsultacje w sprawie umowy ACTA odbyły się późno i w wąskim gronie. - My w swoim postępowaniu posługujemy się przepisami prawa. Umowy międzynarodowe, umowy handlowe nie podlegają żadnemu trybowi konsultacji, to nie jest tylko polska specyfika - tłumaczył. Zaznaczył, że w związku z tym Polska nie złamała żadnej reguły. - Wręcz przeciwnie. Minister Zdrojewski, przewrażliwiony na punkcie twórców - bo jest ministrem kultury - konsultował to ze środowiskami na rzecz ochrony praw własności - bo tak rozumiał swój obowiązek. I wykroczył poza rutynę - wykonał pewien tryb konsultacji, w jego mniemaniu z najżywotniej zainteresowanymi skutkami ACTA, szeroko pojętymi twórcami. Chociaż nawet nie miał obowiązku tego robić - zauważył Tusk.
Czytaj więcej na Wprost.pl:
Trwa debata o ACTA. Tusk: zabrakło mi wiedzy i refleksu
Tusk: debatujemy o ACTA, bo może nie wszystko zrozumieliśmyTusk debatuje, hakerzy przeszkadzają. Boni: pozwólcie nam rozmawiać
PAP, arb