Pan Adam – wraz z innymi mieszkańcami - wyciągnął z pociągu dziewczynę i dwóch pokiereszowanych mężczyzn. Jego znajomi przynieśli na miejsce katastrofy m.in. koce i ciepłe rzeczy.
Katastrofa kolejowa pod Zawierciem - najnowsze informacje na Wprost.pl
Czołowe zderzenie pociągów. 13 osób nie żyje, 60 rannych
Infolinia dla rodzin ofiar katastrofy pod Zawierciem
Premier i ministrowie lecą na miejsce katastrofy
Jeden z podróżnych, który nie odniósł poważniejszych obrażeń, powiedział, że jadący pociągiem w pewnej chwili usłyszeli potężny huk i pospadali z siedzeń. - Potem widzieliśmy zmiażdżonych ludzi, poprzyciskanych siedzeniami, widzieliśmy fragmenty ciał w pociągu i poza nim - relacjonował pasażer.Strażak, który był na miejscu jako jedna z pierwszych osób, mówił dziennikarzom o „piorunującym wrażeniu". - Skala zniszczeń jest olbrzymia - podkreślał. Razem z kolegami widział ludzi stojących w przedziałach, pomagał wyciągnąć trzech poszkodowanych pasażerów – niektórzy poszkodowani nie dawali znaku życia. - Szok - powtarzał strażak.
zew, PAP