Muzułmanie obawiają się planów rządu Tuska

Muzułmanie obawiają się planów rządu Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni spotkał się z przedstawicielami Muzułmańskiego Związku Religijnego w Polsce (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski) 
Przewodniczący Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP mufti Tomasz Miśkiewicz uważa, że jeśli miałoby dojść do likwidacji Funduszu Kościelnego, to na warunkach, które zapewniłyby finansowanie działań także małych Kościołów. Przewodniczący muzułmanów w Polsce: likwidacja Funduszu tylko na rozsądnych warunkach

Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni spotkał się z przedstawicielami mniejszych Kościołów i związków wyznaniowych w  Polsce. Przedstawił im propozycję dotyczącą likwidacji Funduszu Kościelnego i usamodzielnienia płacenia składek przez duchownych. 15 marca rozmawiał o tym z przedstawicielami Kościoła katolickiego.

"Jesteśmy mniejszością, nie jesteśmy w stanie finansować ubezpieczeń"

Tomasz Miśkiewicz powiedział, że w kwestii likwidacji Funduszu Kościelnego najmniejsze organizacje wyznaniowe i kościelne mają swoje obawy.  - Wiadomo, że jesteśmy mniejszością i nie bylibyśmy w stanie sfinansować części ubezpieczeń dotyczących osób kościelnych i  duchownych - stwierdził.

W ocenie przewodniczącego Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP możliwość przekazania 0,3 proc. podatku dochodowego na Kościoły i  związki wyznaniowe, w przypadku polskich wyznawców islamu, którzy są małą grupą wyznaniową, nie byłaby dobrym rozwiązaniem.

Jeżeli likwidacja Funduszu, to "na rozsądnych warunkach"

Miśkiewicz powiedział, że 0,3 proc. podatku to bardzo mało w  porównaniu z 1 proc. podatku, który można przekazać na organizacje pożytku publicznego. Dlatego, jak dodał, jeśli doszłoby do likwidacji Funduszu, to "na rozsądnych, partnerskich warunkach", gdy odpis podatkowy na takie związki wyznaniowe, jak muzułmanie w Polsce, byłby nie mniejszy niż 1 proc.

Zwrócił też uwagę, że zakres działalności Funduszu Kościelnego to nie tylko ubezpieczenia i składki zdrowotne duchownych, ale też fundusze na  renowację zabytkowych świątyń czy też remonty świetlic czy szkół, które należą do parafii. Powiedział też, że w przypadku likwidacji Funduszu pojawi się problem ujawnienia wyznania w deklaracji podatkowej i obaw przed jego ujawnieniem.

"Komisje Majątkowe do dobry pomysł"

Tomasz Miśkiewicz dodał, że ważną sprawą jest deklaracja podtrzymania przez rząd działalności Komisji Majątkowych, które działają wobec Kościołów i związków wyznaniowych, celem dokończenia przez nie prac. - To  dobry krok, choć chcemy jeszcze spróbować przyspieszyć działalność i  efektywność tych komisji - dodał Miśkiewicz.

Minister Boni poprosił Kościoły i związki wyznaniowe o  zaopiniowanie założeń tego projektu w ciągu 30 dni, ale zwrócił uwagę, że uczestnicy spotkania poprosili o więcej czasu ze względu na  nadchodzący okres świąteczny u chrześcijan i zydów.

Prace nad projektem likwidacji Funduszu przebiegać będą w mniejszych grupach

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji poinformowało, że konieczna jest dyskusja nad modelem usamodzielnienia płacenia składek przez duchownych. Według resortu warto porównać modele finansowania Kościołów w innych krajach. "Trzeba dyskutować o sprawach kluczowych, ale konieczne jest także, aby  zobaczyć, jak likwidacja Funduszu Kościelnego wpłynie na sytuacje dotyczące poszczególnych związków wyznaniowych" - napisano w  komunikacie.

Resort podkreśla, że w celu przyspieszenia konsultacji i prac nad projektem dotyczącym likwidacji Funduszu Kościelnego powołane zostaną mniejsze grupy robocze, które wypracują stanowiska w kluczowych sprawach. Zdaniem Boniego ważną sprawą jest uwzględnienie specyfiki mniejszych Kościołów i związków wyznaniowych.

Podczas spotkania Boni zapewnił przedstawicieli Kościołów, że rząd zamierza kontynuować działalność Komisji Regulacyjnej oraz  usprawnić jej działanie. Komisja ta zajmuje się sprawami związanymi ze  zwrotem majątków.

is, PAP