Komorowski, który ocenił wystąpienie Sikorskiego jako interesujące i ważne, z satysfakcją odnotował także to, że "polski minister spraw zagranicznych mógł uczciwie przywołać głosy z zewnątrz, zarówno polityków światowych, jak i tytuły prasowe świadczące o dobrej ocenie Polski w oczach reszty świata". Nawiązał w ten sposób do poruszanego w wystąpieniu szefa polskiej dyplomacji wątku dotyczącego wysokiej wiarygodności finansowej Polski.
Prezydent ocenił, że sukcesy gospodarcze osiągane przez Polskę decydują o pozycji, randze kraju. - Tego rodzaju spojrzenie jest ważne także i dla polskiej opinii publicznej, bo cały czas walczymy o odpowiednią ocenę naszych nie tylko aspiracji, ale naszych możliwości i osiągnięć - mówił. Komorowski wyraził też nadzieję, że dyskusja w parlamencie nad wystąpieniem szefa MSZ potwierdzi polskie zaangażowanie i nadzieje na przyszłość, związane z integracją europejską. - Tak odczytałem, mimo krytycyzmu w innych obszarach, deklarację także i części opozycji, która wyraźnie sygnalizuje, że jednak chce być po stronie postaw proeuropejskich - podkreślił. Dodał, że chciałby, aby opozycja czyniła to konsekwentnie, "także w wymiarze praktycznego zachowania w kwestiach, które decydują o polskim miejscu w procesie integracji europejskiej".
Czytaj więcej na Wprost.pl:Sikorski: lepszej Polski niż dzisiejsza nigdy nie mieliśmy
PO apeluje do opozycji: róbmy politykę zagraniczną razemPiS: gdy zabraknie UE, zabraknie Polski - oto "sukces" Sikorskiego
PAP, arb