- Bardzo chciałbym wierzyć, że nikt nie będzie wykorzystywał 10 kwietnia do jakiejkolwiek gry politycznej czy lewarowania swojego poparcia w jakichkolwiek wyborach - powiedział w TVN24 europoseł, Jacek Kurski z Solidarnej Polski. Ocenił tym samym zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że wystartuje w wyborach prezydenckich.
Kurski uważa, że Kaczyński mówi o swojej kandydaturze, bo pozycja Solidarnej Polski rośnie.
- Widzę, że w stawie PiS-u stwierdzono, że jest stan wyższej konieczności - ocenił. Kurski przyznał, że jest zaskoczony tą wypowiedzią, która pada niemal w przeddzień drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Dodał, że nie jest to też dobra informacja dla prawicy. - Widzę, że w stawie PiS-u stwierdzono, że jest stan wyższej konieczności - ocenił.
Zaznaczył, że Zbigniew Ziobro nie zrezygnuje ze swojej kandydatury.
eb, papJarosław Kaczyński chce być prezydentem - szczegóły na Wprost.pl
Kaczyński: zmieniłem zdanie. Chcę być prezydentem
Palikot: też będę kandydował na prezydenta"Tylko Kaczyński może wygrać z Komorowskim"
Ziobro: Kaczyński wybrał zły czas na polityczne igrzyska"Magiczne przemiany Kaczyńskiego", "byłoby dziwne, gdyby nie startował"
Palikot: Kaczyński startuje? To zwiększa nasze szanse
"Kaczyński nie pozwoli na drugiego Ziobrę"
Kaczyński na święta: wszelkich łask bożych – i pamiętajcie o 10 kwietnia