Waszczykowski: Rosjanie zdobyli telefon polskiego prezydenta. Gdzie był BOR?

Waszczykowski: Rosjanie zdobyli telefon polskiego prezydenta. Gdzie był BOR?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Witold Waszczykowski (fot. WPROST) Źródło: Wprost
Były wiceminister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski jest przerażony faktem, że - jak ujawniły niedawno media - z telefonu Lecha Kaczyńskiego korzystano kilkakrotnie już po katastrofie smoleńskiej. Zdaniem posła PiS oznacza to, że telefon polskiego prezydenta przejęli Rosjanie.
- Żadne polskie służby nie dotarły do prezydenta, jak nam usiłowano wmówić. Nie było oficerów BOR-u przy prezydencie. Byli tylko dwaj kierowcy ambasady, którzy prawdopodobnie pracują dla BOR-u - podkreśla Waszczykowski na antenie TOK FM. - To kwestionuje również tę prawdę, która była nam sączona, że BOR panował nad sytuacją - dodaje Waszczykowski.

Waszczykowski tłumaczy, że dla Rosjan zdobycie dostępu do telefonu Lecha Kaczyńskiego było "gratką". - Na pokładzie tupolewa były też inne telefony, także BlackBerry. One mają sieć wewnętrzną i możliwość łączenia z intranetem kilku ministerstw - podkreśla. I dodaje, że jest pewien, iż również te telefony "zostały przejrzane". Waszczykowski podkreśla jednocześnie, że z użycia po katastrofie smoleńskiej telefonu Kaczyńskiego nie można w żaden sposób wyciągnąć wniosków, że prezydent mógł przeżyć katastrofę.

TOK FM, arb