Kaczyński opuścił Sejm, innych zatrzymuje "Solidarność"

Kaczyński opuścił Sejm, innych zatrzymuje "Solidarność"

Dodano:   /  Zmieniono: 
"Solidarność" czeka pod Sejmem m.in. na Donalda Tuska (fot. PAP/Tomasz Gzell) 
Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" zbierze się 11 maja o godz. 18, by zdecydować, co dalej z protestem jej członków przed Sejmem przeciwko wydłużeniu wieku emerytalnego. 11 maja Sejm przegłosował reformę systemu emerytur powszechnych i emerytur mundurowych.
- Dalej trwamy. Jak tu przyjechaliśmy, to tutaj bądźmy. Oni (posłowie) specjalnie przeciągają to jak żółwie, żeby nie musieli się z nami konfrontować. My nie chcemy się z nimi konfrontować - przekonywał szef Solidarności Piotr Duda. Związkowcy od rana blokują wszystkie wejścia do Sejmu, który przed kilkudziesięcioma minutami zakończył obrady, o czym poinformował związkowców Duda. - Czekamy - dodał.

Szefowie związku ponawiają apele o niewypuszczanie posłów. W czasie protestu przez blokady przechodzili jednak posłowie PiS, którzy później przemawiali do protestujących. Pracownicy parlamentu mogli opuścić teren tylnymi wyjściami - jednym z nich wyszedł również senator PiS Jan Maria Jackowski.

Po zakończeniu posiedzenia Sejmu przy barierkach na ulicy Wiejskiej pojawiła się grupa posłów PiS, którzy deklarowali poparcie dla  protestujących, rozmawiali z nimi, ale nie zostali wypuszczeni. Związkowcy skutecznie przeszkodzili próbie wydostania się kilku posłów przejściem przez kawiarnię "Czytelnik". Duża grupa, która zgromadziła się w tym miejscu, wypuściła jednak potem przez barierki dwóch posłów PiS.

Ogromne emocje wzbudziło pojawienie się w pobliżu związkowców Stefana Niesiołowskiego z PO i posłów z Ruchu Palikota. Tłum skandował "złodzieje" i wznosił obraźliwe okrzyki pod adresem członków Ruchu i jego lidera. Inny poseł Ruchu Palikota usiłował przedostać się przez blokadę jednego z tylnych wyjść, ale został skutecznie odepchnięty. Wcześniej tym wyjściem bez przeszkód teren Sejmu parlamentu opuścił lider PiS Jarosław Kaczyński.

PAP, arb