O. Rydzyk przegrał. Multipleks nie dla TV Trwam

O. Rydzyk przegrał. Multipleks nie dla TV Trwam

Dodano:   /  Zmieniono: 
O. Tadeusz Rydzyk (fot. PAP/Jacek Turczyk) 
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił skargę fundacji o. Tadeusza Rydzyka Lux Veritatis na odmowną decyzję KRRiT dotyczącą miejsca na multipleksie naziemnej telewizji cyfrowej dla TV Trwam. Oddalona została też druga skarga - spółki Mediasat. Oba wyroki wydano niejednogłośnie. Są one nieprawomocne. Przysługują od nich kasacje do NSA.

Przewodniczący składu sędzia Zbigniew Rudnicki podkreślił, że  nadawanie na multipleksie cyfrowym jest normalnym przedsięwzięciem ekonomicznym, a Krajowa Rada dokonała oceny długookresowej zdolności finansowej fundacji w sposób wystarczający. Zaznaczył, że problemem w tym przypadku nie była wysokość posiadanych przez Lux Veritatis środków, co ich źródło - zbierane przez fundację datki, których wysokość jest trudna do prognozowania.

Sędzia podkreślił, że za fundacją przemawiała jej długoletnia działalność, czego Krajowa Rada nie wzięła pod uwagę. Podkreślił jednak, że objęcie przez fundację klauzulą tajności warunków spłaty pożyczki, zaciągniętej w Warszawskiej Prowincji Redemptorystów, "nie pomagało". Po ogłoszeniu wyroku dyrektor finansowy Lux Veritatis Lidia Kochanowicz zapowiedziała złożenie skargi kasacyjnej do  NSA.

Przedstawiciele fundacji podnosili w sądzie, że  Krajowa Rada - w ich ocenie - w sposób dowolny zastosowała co najmniej 99 kryteriów oceny finansowej podmiotów ubiegających się o miejsce na  multipleksie. Ich zdaniem KRRiT z góry też założyła, iż podmioty, które otrzymają koncesję, wystąpią o rozłożenie na raty opłaty koncesyjnej (w wysokości od 7 do 10 mln zł), gdy te nie złożyły jeszcze takich wniosków, a w wydanych decyzjach koncesyjnych określono, że opłata będzie wniesiona jednorazowo. W ich ocenie mogło to uszczuplić dochody Skarbu Państwa.

Reprezentujący fundację mecenas Benedykt Fiutowski podkreślał, że  spośród podmiotów ubiegających się o miejsce na multipleksie tylko fundacja nie działa dla zysku, a w celu realizacji misji ewangelizacyjnej. A w związku z tym nie można jej czynić zarzutu z tego, że wykazuje straty na działalności operacyjnej, a utrzymuje się z  datków (w 2012 r. było to 17 mln zł).

Reprezentująca Krajową Radę mecenas Kinga Szyguła podkreśliła z  kolei, że KRRIT nie oceniała obecnej sytuacji finansowej podmiotów ubiegających się o miejsce, ale możliwość sfinansowania przez nie  nadawania drogą cyfrową naziemną, a tego Lux Veritatis nie udowodniła. -  KRRiT oczekiwała udokumentowania źródeł finansowania, a nie prognoz przychodów. Datki opierają się na dobroczynności nieokreślonej liczby ludzi, a tego nie da się zweryfikować - podkreśliła. Wniosła o  oddalenie skargi fundacji.

Przed sądem zebrało się kilkadziesiąt osób, sympatyków Telewizji Trwam. Trzymają biało-czerwone flagi, rozdają ulotki, mają także symbole religijne i transparenty, m.in.: "Żądamy przydziału Telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym"; "Polska nie jest kolonią" oraz po  polsku i angielsku: "Radio Maryja i Telewizja Trwam: mądrością, sercem i  płucami dla Polski, Europy i świata".

sjk, PAP