Chicagowski dziennik podkreśla, że Polacy ciągle muszą reagować na tego typu błędne określenia i utrwalać, że były to "nazistowskie obozy koncentracyjne w okupowanej przez Niemców Polsce".
- Jeśli absolwent Harvardu tego nie wie, to powinien się wstydzić. Ta wypowiedź była nie do zaakceptowania - powiedziała w rozmowie z "Chicago Sun-Times" sędzia Sądu Apelacyjnego w Illinois Aurelia Puciński, wpływowa działaczka polonijna.
Adwokat John Pikarski, który przewodniczył komitetowi "Amerykanie polskiego pochodzenia dla Obamy" (Polish Americans for Obama), uważa, że prezydent powinien zorganizować w Białym Domu forum z udziałem przedstawicieli środowisk polskich i żydowskich poświęcone kwestii Holokaustu.
- Prezydent będzie musiał zrobić coś znaczącego, by zagoić powstałe rany. Nie było intencji obrażenia kogoś, ale ciężko pracowaliśmy, by wykorzenić ten termin - dodał Pikarski, były prezes rady na rzecz dialogu (Polish-American, Jewish-American National Council). "Chicago Sun-Times" zauważa, że do wpadki Obamy doszło po niedawnej pierwszej wizycie prezydenta RP Bronisława Komorowskiego w Chicago, gdzie uczestniczył w szczycie NATO.
Gazeta z Chicago odnotowuje stanowisko polskiego rządu, w tym premiera Donalda Tuska.
eb, pap