Czy to mógłby być polski Breivik? Tak twierdzi ABW. Kilkadziesiąt godzin przed początkiem Euro 2012 zatrzymano młodego Polaka, islamskiego radykała. Specsłużby uważają, że był on zdolny do przeprowadzenia ataku terrorystycznego.
Kadr pierwszy: samoloty wbijają się w wieże World Trade Center. Na ekranie pojawia się napis: „Błogosławione ataki!”.
Kadr drugi: wojskowy samochód wylatuje w powietrze na minie pułapce. Trupy fruwają kilkanaście metrów nad ziemią.
Kadr trzeci: wojownik przeładowuje broń, przez lunetę celownika widać, jak mierzy we wroga. Strzał i pada trup.
Między kadrami zmontowanymi z filmów islamskich terrorystów widać zdjęcia młodego chłopaka z twarzą skrytą w arabskiej chuście arafatce, wyraźnie wzorującego się na wyglądzie bojowników. Ten chłopak to Polak, 21-letni Artur Ł. To on postawił na nogi funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego trzy dni przed Euro.
Kadr drugi: wojskowy samochód wylatuje w powietrze na minie pułapce. Trupy fruwają kilkanaście metrów nad ziemią.
Kadr trzeci: wojownik przeładowuje broń, przez lunetę celownika widać, jak mierzy we wroga. Strzał i pada trup.
Między kadrami zmontowanymi z filmów islamskich terrorystów widać zdjęcia młodego chłopaka z twarzą skrytą w arabskiej chuście arafatce, wyraźnie wzorującego się na wyglądzie bojowników. Ten chłopak to Polak, 21-letni Artur Ł. To on postawił na nogi funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego trzy dni przed Euro.
Więcej możesz przeczytać w 29/2012 wydaniu tygodnika Wprost .
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.