Kubilius przybył do Warszawy z kilkugodzinną wizytą. Doradca premiera Litwy Virginijus Valentinaviczius poinformował, że podczas wizyty Kubilius będzie rozmawiał o współpracy gospodarczej obu krajów, głównie o kwestiach energetycznych, a także o przyłączeniu się Polski do projektu budowy siłowni atomowej na Litwie.
"Litewskie władze rabują Polakom ziemię"
Przed restauracją, w której rozmawiali premierzy Polski i Litwy protestowało kilkanaście osób. Reprezentowali partię Prawica Rzeczypospolitej, stowarzyszenie Memoriae Fidelis i fundację "Wolność i Demokracja". Protestujący mieli ze sobą transparent z napisem: "Litewskie władze rabują Polakom ziemię, niszczą szkolnictwo i sieją nienawiść". Jak oświadczyli wzywają premiera Tuska do podjęcia działań, które "powstrzymają antypolskie zachowania władz litewskich". Stosunki polsko-litewskie są napięte m.in. w związku z różnicą stanowisk w sprawie sytuacji mniejszości narodowych.
Zgodnie z nową litewską ustawą od roku 2013 w szkołach litewskich i szkołach mniejszości narodowych egzamin maturalny z języka litewskiego zostanie ujednolicony. Ustawa zakłada też, że od 1 września 2011 roku w szkołach mniejszości narodowych lekcje historii i geografii Litwy oraz wiedzy o świecie w części dotyczącej Litwy powinny być prowadzone w języku litewskim. Polacy chcą zachowania pełnego nauczania w języku ojczystym; uważają, że ustawa o oświacie dyskryminuje polskie szkoły na Litwie i prowadzi do ich likwidacji.
Polska gotowa do "resetu"
Kolejnym punktem spornym we wzajemnych relacjach jest decyzja litewskiej Głównej Komisji Wyborczej, która dokonała korekty granic okręgów wyborczych na Wileńszczyźnie. Zmiany są niekorzystne dla Akcji Wyborczej Polaków na Litwie i litewskich Polaków.
W ubiegłym tygodniu szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że Polska jest w każdej chwili gotowa do nowego otwarcia w stosunkach z Litwą; częścią takiego "resetu" musi być jednak wypełnienie przez Litwę zapisów polsko-litewskiego traktatu o przyjaznych stosunkach - podkreślił.
ja, PAP