Klub PiS złożył wniosek o powołanie sejmowej komisji śledczej, która ma zbadać sytuację w spółkach Skarbu Państwa w związku z ujawnionymi w mediach tzw. taśmami PSL. Według koncepcji PiS, komisja miałaby liczyć 9 członków. Przedstawicielami PiS mieliby w niej być: Mariusz Kamiński i Andrzej Duda. Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, Kamiński (były szef CBA, teraz poseł PiS) byłby też dobrym przewodniczącym komisji.
"Prywata, kumoterstwo, wyprowadzanie pieniędzy"
- Pod rządami koalicji PO-PSL mamy do czynienia z prywatą, z wyprowadzaniem pieniędzy publicznych, z kumoterstwem, z nepotyzmem. To nieprawda, że sprawa dotyczy wyłącznie tylko PSL, sprawa dotyczy tej koalicji - powiedział szef klubu PiS.
- Może ta sprawa byłaby przełomem dla klasy politycznej. Ta komisja może być katalizatorem zmian, które są koniecznie potrzebne - ocenił z kolei Kamiński.
Palikot: trudno poprzeć kogoś takiego jak Kamiński
Szef Ruchu Palikota oświadczył w TOK FM, że jego partii trudno będzie poprzeć wniosek PiS o powołanie komisji śledczej. Powód? Mariusz Kamiński. – Na tym polega absurdalność tego wniosku, że przez przedstawienie takiej osoby jak Mariusz Kamiński, PiS jakby świadomie nie chce powołania takiej komisji - powiedział Palikot. - Przecież oni sobie doskonale zdają z tego sprawę, że zarówno mi, SLD, jak i innym ugrupowaniom będzie bardzo trudno poprzeć kogoś takiego jak Mariusz Kamiński, nawet jeśli jesteśmy tak samo oburzeni w sprawie tego, co robi PSL, i uważamy, że należałoby to wyjaśnić – dodał szef Ruchu Palikota.
"Nie oddawać resortu PSL-owi"
Palikot oświadczył też, że po aferze taśmowej ministerstwem rolnictwa nie powinien rządzić polityk PSL. - Opinia publiczna oczekuje od niego, żeby w sytuacji, kiedy są tak zasadnicze wątpliwości co do funkcjonowania Polskiego Stronnictwa Ludowego, premier, tak jak to kilka dni temu zadeklarował, łatwo tego resortu z powrotem PSL-owi nie oddawał, bo to będzie zamiecenie tych spraw pod dywan - stwierdził Janusz Palikot.
Afera taśmowa
Afera taśmowa wybuchła po tym, jak "Pulsu Biznesu" ujawnił rozmowę szefa kółek rolniczych Władysława Serafina z byłym prezesem Agencji Rynku Rolnego Władysławem Łukasikiem na temat możliwych nieprawidłowości w instytucjach związanych z resortem rolnictwa. W związku z tą sprawą do dymisji podał się minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL).
zew, PAP, TOK FM