W lipcu Sejm zdjął z porządku obrad projekty ustaw o związkach partnerskich przedstawione przez Ruch Palikota i SLD. Klub PO przygotował swoją własną propozycję. 30 sierpnia posłowie PO składali pod nim podpisy i projekt jest już gotowy do złożenia.
SLD i Ruch Palikota stawiają warunki
- Projekt Platformy Obywatelskiej jest bardzo okrojony, dlatego kluby Ruchu Palikota i SLD zdecydowały, że będziemy go popierać, jeżeli zostaną do niego włączone trzy fundamentalne dla organizacji pozarządowych kwestie - mówił poseł Ruchu Palikota Robert Biedroń na wspólnej z Ryszardem Kaliszem (SLD) konferencji prasowej. Ugrupowania domagają się objęcia partnera bądź partnerki zwolnieniem z podatku od spadków i darowizn, umożliwienia zawierania związku partnerskiego z cudzoziemcami (tak by mogli zalegalizować swój pobyt), a także przyznania zasiłku opiekuńczego dla partnera zajmującego się osobą, z którą jest w związku.
- Wydaje się, że są to trzy kwestie fundamentalne, jeżeli one zostaną wprowadzone do projektu posła (PO Artura) Dunina, jeżeli będzie możliwy taki kompromis, to wyobrażamy sobie, że będziemy mogli go poprzeć - oświadczył Biedroń.
Kalisz przekonywał, że taka postawa obu partii jest bardzo koncyliacyjna. - Jak PO to złoży, to poprzemy ten projekt w pierwszym czytaniu, natomiast podczas prac w komisji będziemy domagali się, aby te trzy warunki zostały tam dopisane i wtedy poprzemy w ostatecznym głosowaniu. Jeżeli nie będą dopisane, to niestety będzie to wbrew środowiskom LGBT - mówił poseł Sojuszu. Hubert Sobecki z inicjatywy "Miłość nie wyklucza" zwracał uwagę, że brak zwolnienia z opodatkowania spadku to kluczowy problem dla par, które chciałyby zawrzeć związek partnerski.
- Aktualnie jest to rozwiązane w taki sposób, że partnerzy w wypadku śmierci jednego z nich mogą być obciążeni podatkiem w wysokości 20 proc. W momencie, gdy były zaciągane kredyty, jeśli wspólnie był użytkowany majątek, nagle, aby zapłacić podatek, trzeba sprzedawać mieszkanie. To są dramatyczne sytuacje - mówił.
Będzie okrągły stół
Artur Dunin (PO), autor propozycji Platformy w sprawie związków partnerskich powiedział, że jest gotowy do dyskusji o zmianach w swoim projekcie. Jego zdaniem powinno do niej dojść podczas prac w komisji. Kalisz i Biedroń zapowiedzieli ponadto zorganizowanie okrągłego stołu w tej sprawie. Poza organizacjami pozarządowymi, zaproszeni mają zostać do niego przedstawiciele wszystkich partii politycznych, w tym także konserwatyści tacy jak Jacek Żalek czy Jarosław Gowin z PO.
- W tym dialogu na temat tak ważny i tak bardzo interesujący opinię publiczną nikt nie powinien być pomijany - argumentował Biedroń. Okrągły stół miałby się odbyć w ciągu najbliższych kilku tygodni. Poseł Ruchu zapowiedział też, że na najbliższym posiedzeniu Sejmu będzie wnioskować o ponowne rozpatrzenie wszystkich projektów o związkach partnerskich autorstwa SLD i Ruchu Palikota.
W lipcu Sejm - m.in. głosami PO - zdjął z porządku obrad projekty ustaw o związkach partnerskich autorstwa Ruchu Palikota i SLD. Politycy PO tłumaczyli, że głosowali przeciw umieszczeniu tych projektów w porządku obrad ze względu na ich "nieusuwalne wady konstytucyjne". - Uważamy, że te projekty są konstytucyjne, że należy nad nimi pracować, zwłaszcza że w większości elementów są bardzo zbieżne z projektem zaproponowanym przez PO - przekonywał Biedroń.
ja, PAP