Na stołówkach w polickich szkołach serwowane są dwa rodzaje obiadów - biedniejsze dzieci jedzą je z plastikowych naczyń, a bogatsze - z ceramicznych. Obiady dostarcza do szkół dwóch różnych podwykonawców - informuje TVN24.
Stołówkowa segregacja w polickich szkołach to efekt przetargu rozstrzygniętego przez Ośrodek Pomocy Społecznej. Przetarg - dotyczący dożywiania dzieci z biednych rodzin - wygrała firma oferująca najniższą cenę. To właśnie ona żywi dziś uczniów znajdujących się pod opieką OPS-u. Te dzieci dostają posiłki na plastikowych talerzach - i jedzą je plastikowymi sztućcami. Po obiad stoją w innej kolejce niż te dzieci, których rodzice płacą za szkolne obiady.
Cała sytuacja doprowadziła do tego, że dożywiane przez OPS dzieci nie chcą jeść posiłków bo wstydzą się z powodu swojego niższego statusu, który na stołówce jest wyraźnie widoczny. Niektórzy rodzice zrezygnowali z obiadów od OPS-u dla swoich pociech. - Jest dwóch oferentów, którzy żywią dzieci w szkolnej stołówce i to jest najgorsza sprawa. Szukamy rozwiązania, żeby wyjść z tej patowej sytuacji - zapewnia Gabriela Doba, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Policach.
TVN24, arb
Cała sytuacja doprowadziła do tego, że dożywiane przez OPS dzieci nie chcą jeść posiłków bo wstydzą się z powodu swojego niższego statusu, który na stołówce jest wyraźnie widoczny. Niektórzy rodzice zrezygnowali z obiadów od OPS-u dla swoich pociech. - Jest dwóch oferentów, którzy żywią dzieci w szkolnej stołówce i to jest najgorsza sprawa. Szukamy rozwiązania, żeby wyjść z tej patowej sytuacji - zapewnia Gabriela Doba, kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Policach.
TVN24, arb